Zastanawia mnie co ludziom z #przegryw #blackpill przeszkadza w wyjściu z przegrywu, to naprawdę nie jest trudno, najlepszym sposobem aby powrócić do stanu pełnego szczęścia, jest po prostu zacząć uprawiać sport, znaleźć sobie jeszcze jakieś zainteresowania.
Jakby tacy ludzie zaczęli robić treningi takie że 2-3 razy trening na siłowni, 1-2 w tygodniu trening boksu i raz w tygodniu bieganie lub rower, do tego jakieś dodatkowe zainteresowanie jak nauka
Ej, sprawdźcie ten hashtag #przegryw, śmieszne to, kurde. Wszystko, co macie, to efekt waszej roboty, czy raczej jej braku. Na Jamajce spotkałem gościa, młodego, z 30-40 lat. Mieszkał w baraku, bez prądu, tylko stary telefon z lat 2000-2006.

Ale gościu był zadowolony jak nie wiem co. miał sobie barak, zajął się hodowlą, medytacją, i był na fali szczęścia. Codziennie medytował, dorabiał czasowo, może z jedno-dwa dni w tygodniu. A
@wielkifanrapu: tak to moja wina ze w szkole i na osiedlu mnie gnebili, tak to moja wina ze nie nie mam i nie mialem nigdy przyjaciol znajomych, tak to moja wina ze jestem niskim karlem 166 wzrostu, tak to moja wina ze jestem alkoholikiem, tak sam siebie zniszczylem. A poza tym wlasnie on z Jamajki a my z Polski gdzie jak zagadam do jakies polki to zostanie zwyzywany XD
  • Odpowiedz
@pawel030

Jedyna rzecz na którą wpływu nie miałeś to geny

Od których zależy 90% życia. No spoko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jedyna rzecz co do której się zgodzę to bycie
  • Odpowiedz