Mam pytanie do ludzi, którzy oglądali świadomie Jordana w czasie jego kariery (zdaję sobie sprawę, że nie ma tu wielu takich): od kiedy było jasne, że on jest GOATem? Ja świadomie załapałem się na samą końcówkę, dwa ostatnie sezony w Bulls, i pamiętam, że był już wtedy powszechnie uważany za najlepszego koszykarza w historii. Ale zainspirowany dzisiejszym wpisem @cult_of_luna i umieszczonymi tam statystykami młodego MJ zastanawiam się, od kiedy było jasne, że
@katolabirynt: @cult_of_luna: pamiętam prawie całą ale tutaj nie ma pytania na które mógłbym odpowiedzieć, jest pytanie pod tezę i od razu odpowiedź, nikt o nim tak nie mówił, ludzie pamiętali Russela (i jego skromną ilość pierścieni) oraz Wilta (i jego dominację), byli świeżo po Kareemie, mieli Birda i Magica
dyskusja zaczęła się po przejściu na emeryturę i zakłamywaniu rzeczywistości że to franchise player który nigdy nie zmienił klubu a przygoda