Witam wszystkich po przerwie na tagu #wojnawkolorze, następcy #iiwojnaswiatowawkolorze

PROBLEMY I MITY HUTY PIENIACKIEJ

80 lat temu...

Był 28 lutego 1944 roku. Piętnastoletnia Janina Zacharczuk leżała w swoim łóżku, pomału się budząc. Trzeba było napalić w piecu, bo było bardzo zimno. Niby koniec lutego, a śnieg sięgał kolan... Cóż, i tak musiała wstawać, bo trzeba było oporządzić gospodarstwo. A ona i jej 13-letnia siostra pomagały mamie. Brata Niemcy wywieźli na roboty,
IIWSwKolorze1939-45 - Witam wszystkich po przerwie na tagu #wojnawkolorze, następcy #...

źródło: 425370777_828857545921795_1029774638640611920_n

Pobierz
To wspomnienia Krystyny Jastrzębskiej-Szilajewej z Krzemieńca, która miała 5 lat gdy ukraińscy oprawcy zastrzelili jej matkę, gdy ona z siostrą były przytulone do jej kolan. Napastnicy zabili matkę, ale z sobie wiadomych przyczyn oszczędzili dziewczynki, które przez płonącą wieś uciekły do lasu. Fragment wstrząsających wspomnień, jakich wiele znajdujemy w najnowszej publikacji „Polacy na Wschodzie. Historie mówione”. To zapis nagrań zrealizowanych przez zespół Ośrodka Karta w latach 2006–2011 w Białorusi, Kazachstanie, Litwie, Łotwie,
Historia_Podcast - To wspomnienia Krystyny Jastrzębskiej-Szilajewej z Krzemieńca, któ...

źródło: karta2

Pobierz
Witam wszystkich po przerwie. Słowem wstępu: niektórzy starsi wykopowicze może pamiętają moje wpisy postowane przez @Mleko_O pod tagiem #iiwojnaswiatowawkolorze. Wpisy, jeśli się przyjmą, będą ukazywać się pod tagiem #wojnawkolorze

OŚMIU PRZECIW DZIESIĘCIU TYSIĄCOM

Nieco ponad 80 lat temu...

Był mroźny wieczór 17 stycznia 1944 roku, wybijała godzina 22:30. Kresowe miasto Lida wyglądało, jakby samo zamarzło. Było wszak minus 25 stopni, zaspy przy drogach sięgały pasa i wyżej. Gwiazdy skrzyły się na
IIWSwKolorze1939-45 - Witam wszystkich po przerwie. Słowem wstępu: niektórzy starsi w...

źródło: 420101315_801527465321470_4923066736541339601_n

Pobierz
@IIWSwKolorze1939-45
Tekst wymaga jeszcze trochę edycji (i raczej usunięcia maniery z tymi wielokropkami), jednak bardzo mi się spodobał jego styl. Dość prosty i lakoniczny, obrazowy i płynnie odsyłający do treści. Mnie, pomimo, że jestem laikiem w temacie, łatwo wprowadził w wydarzenia i dzięki pewnej oszczędności w opisach (czyli opisywaniu tego, co najistotniejsze), tym swobodniej mi się wyobrażało całą akcję. Akapity dla ciebie pewnie są oczywistością, ale muszę pochwalić, bo to dla czytelnika