„Budowa portu w Gdyni”, „Dziennik Bydgoski”, nr 175, 3 VIII 1923 r.
„I przyszły lata chude, lata kryzysu i przyszła Gdynia. Jest ciekawa ta nienawiść, z jaką Gdańszczanin starej generacji mówi o Gdyni. Gdańszczanin starej generacji widział od kilku lat, że w zatoce o jedenaście minut drogi autem od granicy Wolnego Miasta wbija się w morze koły i pale przyszłego mola. Że maszyny czerpią
Bo nawierzchnia podobno juz jest, a jak z wiaduktami?
I czy jak jakiś brakuje to czy jest jakiś zjazd/wjazd dla pojazdów budowy?
Odcinek Gdynia-Żukowo jak czytam jest bardziej zaawansowany, a jak Żukowo-Gdańsk?
Bo bym sobie przy okazji 3 maja przejechał korzystając z braku prac z okazji święta.
#gdynia #gdansk
Chwaszczyno - Żukowo nie jest jeszcze cała wyasfaltowana, a przynajmniej nie była miesiąc temu.