#anonimowemirkowyznania
Nie rozumiem fenomenu obierania sobie kogokolwiek za idola. Nie pojmę szału na zbieranie gadżetów z cudzym wizerunkiem, robienie sobie zdjęć popularnymi ludźmi, proszenie ich o autografy. Co to za wyczyn sfotografować się z kimś, kto w swoim życiu pozuje do setek tysięcy takich zdjęć, nie znając się z tą osobą prywatnie i w gruncie rzeczy nic o niej nie wiedząc? Bardzo popularne są ostatnio programy ukazujące życie „gwiazd” od kuchni. Przecież