@1plastyc:Jeżeli chodzi i pana Karola Wojtyłę to nie płakałem po jego śmierci i w przeciwieństwie do większości nie uważam go za bohatera większego od chociażby Osho czy Dalajlamy.
Odróżnijmy wypadek, chorobę (czynnik losowy) od pewności, że dana jednostka będzie pasożytować,ie będzie zdolna do wielu rzeczy poza wydawaniem odgłosów i procesami myślowymi o stopniu skomplikowania niewiele większym niż 4-5 latek. Tyle, że zdrowy 4-5 latek nie będzie przez 30-40 lat społecznym pasożytem
Ohh...ten sam argument, od dawien dawna, z jakimkolwiek katolikiem bym nie gadał...wiesz Kolego, jeżeli miał bym być przywiązany do łóżka i namiociku tlenowego to sobie prędzej cyjanek pod język zafunduję (a i to będzie trudne ze względu na aferę, jaką chrześcijańskie oszołomy robią z powodu legalności eutanazji), niż zdecyduję się na bycie nieproduktywnym, nieaktywnym i gapiącym się godzinami w TV.
Ten sam argument- no i co z tego? Matematyka też jest stara... Tak samo dobry kiedyś, teraz jak i w przyszłości. Taki jesteś cwaniak teraz, jak przyjdzie ten moment to zobaczysz... Eutanazja!? HAHA Jak ktoś chce popełnić samobójstwo to nikt go nie powstrzyma a jak już ktoś naprawdę nie może się ruszać to może mu pomóc ktoś z zewnątrz w taki sposób, że oczyści się z ewentualnych zarzutów albo może wywieźć chorego
nie ma co dyskutować właśnie z upośledzonym, choć jako wolontariusz znam ludzi chorych i "upośledzonych" i potrafią być produktywni, to właśnie takie "osoby" jak 1plastyc, zasługują na miano chorych umysłowo a w Polsce mamy ich prawdziwy wysyp ostatnimi czasy. Zgadzam się z Twoimi komentarzami i wiedz, że podobnie Tobie myślących ludzi w Polsce jest dużo, ale niestety nie tak wiele jak tych "miłosiernych" podobnych 1plastyc'owi, biernych w życiu, popierających nieróbstwo, żyjących
Ty chyba kaznodzieją jesteś, bo sztukę manipulacji opanowałeś w stopniu "watykańskim".
"...kiedy będziesz stary/ doznasz poważnego urazu i kiedy będzie Ci trzeba podcierać tyłek jako jednostce już nieproduktywnej" - o tej części pisałem, w sumie fakt, Ty tego nie życzysz Ty to stwierdzasz, przepraszam za przejęzyczenie.
A co jeśli wygra w totolotka 10mln? Bo prawdopodobieństwo jest większe (w przypadku gdy nie jeździ on motorem) na wygraną niż rozbicie się motorem.
"Życzę Ci tylko tego żebyś nie spotkał kogoś reprezentującego podobne podejście"- czy ja źle życzę? Dalej jest tylko ostrzeżenie. A co jak się np. wywali na motorze i złamie sobie kręgosłup zanim zdąży się dorobić i nie będzie mógł liczyć na opiekę bliskich? Poza tym jest wiele jednostek co harowały całe życie i dalej ich na wiele rzeczy nie stać i wcale nie jest 100% pewnym że nie podzielcie ich losu ze
@Manifesto : Przestałem dyskutować ż 1plastyc dokładnie w chwili, w której zdałem sobie sprawę z tego, że na 90% jest on osobą uczęszczającą do liceum tudzież zaczął pierwszy rok i jeszcze jest na garnuszku rodziców.
Kiedy przyjdzie godzina, w której spojrzy na rachunek do umowy o pracę, zobaczy ile mu z tego zabierają, i o ile ma jako-taką głowę do planowania - obliczy ile wyda i na co - "i usiądzie i
Nic o mnie nie wiesz i nie próbuj mierzyć wszystkiego swoją własną miarą... To się nazywa projekcja- przypisywanie całemu światu własnych cech. Można to też nazwać paranoją gdy chodzi o jakieś urojenia.
Niestety błędnie uważa się, że prawicowość musi iść w parze z mocnymi fundamentami religijnymi. Tymczasem Prawicowiec wcale nie musi być za zakazem aborcji.
Czy się to komuś podoba czy nie - jest to objaw fanatyzmu religijnego.
Obrona życia ludzkiego, w przypadku fanatyka religijnego, wygląda tak, że jednocześnie jest on przeciwny aborcji oraz za karą śmierci.
Nie trzeba być chorym na serce żeby zostać kardiologiem, zresztą najpierw przeczytaj tytuł, potem opis, zapoznaj się ze źródłem a dopiero na koniec komentuj.
Jeszcze zakopał podając za powód: "informacja nieprawdziwa"...
Myślę, że dyskusja na ten temat pomiędzy nami nie dojdzie do skutku, gdyż wg. Twoich definicji dzieckiem jest płód od chwili poczęcia - a według moich dziecko od płodu rozróżnia coś takiego jak tworzący się w okolicach 10-12 tygodnia mózg. To jest pierwsza sprawa.
Drugą sprawą jest to, że (jak to pan Pawlukiewicz poruszyłł w powyższym wykładzie), iż uważam, że pozwalanie na rodzenie się dzieci z poważnymi uszkodzeniami genetycznymi jest po pierwsze
Żeby opowiadać o orgaźmie - trzeba go przeżyć, inaczej będziesz gadał jak ślepy o kolorach - podobnie w kwestiach rodzinnych itp. Posłuchaj kiedyś prawosławnego albo protestanckiego duchownego (mającego rodzinę) a później katolickiego szamana w sukience. Ciekaw jestem czy się lekko nie zszokujesz róźnicą pomiędzy teorią i praktyką :P
Ale koleś pi@#$$(| od rzeczy...tyle może mówić na temat seksu, ile widział w TV machając ręką pod biurkiem...odpuść chłopie tą chrześcijańską agitację bo ma się ona do dzisiejszego świata jak gadanie ślepego o kolorach.
Komentarze (18)
najlepsze
Odróżnijmy wypadek, chorobę (czynnik losowy) od pewności, że dana jednostka będzie pasożytować,ie będzie zdolna do wielu rzeczy poza wydawaniem odgłosów i procesami myślowymi o stopniu skomplikowania niewiele większym niż 4-5 latek. Tyle, że zdrowy 4-5 latek nie będzie przez 30-40 lat społecznym pasożytem
nie ma co dyskutować właśnie z upośledzonym, choć jako wolontariusz znam ludzi chorych i "upośledzonych" i potrafią być produktywni, to właśnie takie "osoby" jak 1plastyc, zasługują na miano chorych umysłowo a w Polsce mamy ich prawdziwy wysyp ostatnimi czasy. Zgadzam się z Twoimi komentarzami i wiedz, że podobnie Tobie myślących ludzi w Polsce jest dużo, ale niestety nie tak wiele jak tych "miłosiernych" podobnych 1plastyc'owi, biernych w życiu, popierających nieróbstwo, żyjących
Ty chyba kaznodzieją jesteś, bo sztukę manipulacji opanowałeś w stopniu "watykańskim".
"...kiedy będziesz stary/ doznasz poważnego urazu i kiedy będzie Ci trzeba podcierać tyłek jako jednostce już nieproduktywnej" - o tej części pisałem, w sumie fakt, Ty tego nie życzysz Ty to stwierdzasz, przepraszam za przejęzyczenie.
A co jeśli wygra w totolotka 10mln? Bo prawdopodobieństwo jest większe (w przypadku gdy nie jeździ on motorem) na wygraną niż rozbicie się motorem.
No
Kiedy przyjdzie godzina, w której spojrzy na rachunek do umowy o pracę, zobaczy ile mu z tego zabierają, i o ile ma jako-taką głowę do planowania - obliczy ile wyda i na co - "i usiądzie i
Niestety błędnie uważa się, że prawicowość musi iść w parze z mocnymi fundamentami religijnymi. Tymczasem Prawicowiec wcale nie musi być za zakazem aborcji.
Czy się to komuś podoba czy nie - jest to objaw fanatyzmu religijnego.
Obrona życia ludzkiego, w przypadku fanatyka religijnego, wygląda tak, że jednocześnie jest on przeciwny aborcji oraz za karą śmierci.
Fanatyk religijny rzadko jest prawicowcem.
Tak więc mamy tu do czynienia z:
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.wykop.pl/link/125518/slowa-zmieniajace-zycie
Jeszcze zakopał podając za powód: "informacja nieprawdziwa"...
Drugą sprawą jest to, że (jak to pan Pawlukiewicz poruszyłł w powyższym wykładzie), iż uważam, że pozwalanie na rodzenie się dzieci z poważnymi uszkodzeniami genetycznymi jest po pierwsze