Jakoś sam nie wiem czemu patrząc na to graffiti przypomniałem sobie inny dający do myślenia napis, który lata temu widziałem w Toruniu: "Umieram za Polskę, szkoda, że z głodu".
"Wybrać życie, pracę, sławę, rodzinę, zaj!#isty telewizor... pralkę, samochód, kompakt i otwieracz do puszek. Wybrać zdrowie, zdrowe żarcie, ubezpieczenie, kredyt o stałym oprocentowaniu. Dom, przyjaciół. Dres, torbę sportową, garnitur z bogatej oferty. Samodzielność, by się dręczyć, kim ty, k%%$a, jesteś. Wybrać kapcie, gazetę, telewizor, niejadalne żarcie... A i tak zdechniesz w zasranym wyrze zostawiając smród, który wąchać będą twoje poj!#ane bachory. Wybrać przyszłość, życie.
Ja dorzuce taka mysl Johnatana Davisa (tego z Korna): "To nie wy sie ze mnie smiejecie ze jestem inny, to ja smieje sie z was ze jestescie tacy sami..." nieglupie.
Ekhem. To ja napiszę, jak to widzę: to, co wymienił ten pan, to zwykłe spełnianie norm społecznych, życie wg jego standardów... W tym nie ma nic złego! To jest tak:
1. Jeśli idziemy bezmyślnie z tłumem, jesteśmy bydło, bo nie myślimy, tylko idziemy jak oni. (konformizm);
2. Jeśli idziemy na przekór tłumowi, jesteśmy bydło, bo nie myślimy, tylko patrzymy na tłum i odwracamy (antykonformizm);
o dupę? chyba nie, bo zaraz ktoś pewnie wjedzie jak stanie na czerwonym.. :P u nas niestety większość kierowców jest przyzwyczajona do przejeżdżania na 'późnym zielonym'...
O ile dobrze kojarzę, w Holandii panuje prawo, które pozwala robić dużo, byleby tylko nie szkodzić innym. Co jednak po takim prawie, jeśli gros ludzi jest uzależnionych od tv/mody/technologii?
Heh. Niespodziewalem sie ze zdjecie z ulicy ktora codziennie chodze do pracy trafi na wykop :DPare metrow dalej jest uroczy lokalny pub, taka spelunka ze ze swieca szukac drugiej takiej:D
W sumie zatrzymalem sie przy nim z raz czy dwa myslac ze ciekawe, ale nie wyrozniajace sie niczym glebszym, nic nowego, odkrywczego..Jestesmy niewolnikami i nic tego nie zmieni, taki juz swiat. Mozna sie pogodzic lub zostac buntownikiem z wyboru, jak kolega z
A czy jak nie pójdę do pracy, wychowam głodnego matoła (głodnego, bo za co go karmić? matoła, bo przecież szkoła to zniewolenie) i raz na jakiś czas przespaceruję się autostradą (co jednocześnie zapewnia nieprzestrzeganie prawa, więc mamy dwa punkty odklepane) a do tego wyrzucę telewizor będę naprawdę wolny?
"Save for your old age" pozwolę sobie pominąć, bo przecież już nie pracuję i nie mam czego oszczedząć.
Jestem wolny. Tylko i wyłącznie ode mnie zależy, czy chce się starać i uczyć karierę, czy też wolę osiąść na laurach i znaleźć niewymagającą pracę. Ode mnie zależy, czy będę oglądał telewizję, ubierał się modnie i odkładał pieniądze.
A jak mi się wszystko znudzi, moja wolność pozwala mi rzucić to wszystko w cholerę, sprzedać cały dobytek i nie robić nic.
Z lemmingami mogę się zgodzić, ale z brakiem wolności nie. Wybór
"wygląda jak pisany przez zaćpanego, zbuntowanego szesnastolatka. "
a może przez gościa z kryzysem wieku średniego ;)
Możesz pójść z przyjemnością do kreatywnej pracy, dającej prócz kasy zadowolenie z wykonania tego i owego, posłać dziecko do szkoły, a jednocześnie zadbać by miało otwartą głowę, a telewizor warto, może nie tyle wyrzucać, a sprzedać na rzecz książek i komiksów ;) czy będziesz wolny? Musisz odpowiedzieć sobie sam.
IMO wolność to możliwość robienia co się chce nie wjeżdżając oczywiście na wolność pozostałych oraz wykorzystanie tej wolności. nie przeżyć swojego życia jako niewolnik wszelkich norm, zrobić coś ze swoim życiem co wyróżniałoby je z żyć wszystkich tych pozostałych ludzi, nie zostać statystyką, pustą liczbą, pozostawić coś dla potomnych (poza potomstwem)
Komentarze (63)
najlepsze
http://neatorama.cachefly.net/images/2006-07/good-morning-lemmings.jpg
"Wybrać życie, pracę, sławę, rodzinę, zaj!#isty telewizor... pralkę, samochód, kompakt i otwieracz do puszek. Wybrać zdrowie, zdrowe żarcie, ubezpieczenie, kredyt o stałym oprocentowaniu. Dom, przyjaciół. Dres, torbę sportową, garnitur z bogatej oferty. Samodzielność, by się dręczyć, kim ty, k%%$a, jesteś. Wybrać kapcie, gazetę, telewizor, niejadalne żarcie... A i tak zdechniesz w zasranym wyrze zostawiając smród, który wąchać będą twoje poj!#ane bachory. Wybrać przyszłość, życie.
http://www.youtube.com/watch?v=bAL9rTidrIw
I w sumie happyendem sie to wszystko skonczylo.
SPOILER ENDS ;P
Ja dorzuce taka mysl Johnatana Davisa (tego z Korna): "To nie wy sie ze mnie smiejecie ze jestem inny, to ja smieje sie z was ze jestescie tacy sami..." nieglupie.
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Jeśli idziemy bezmyślnie z tłumem, jesteśmy bydło, bo nie myślimy, tylko idziemy jak oni. (konformizm);
2. Jeśli idziemy na przekór tłumowi, jesteśmy bydło, bo nie myślimy, tylko patrzymy na tłum i odwracamy (antykonformizm);
Czym wiec dla Was jest wolnosc? Ta najszerzej rozumiana?
Każde działanie jest zdeterminowane przez pewne czynniki.
To, kim jesteś uwarunkowane jest tym gdzie i kiedy się urodziłeś. Twoje działanie ściśle określa Twoja przeszłość i obecna chwila.
Można
A jak ktos uwaza, ze to bazgroly to zycze milego zakladania garnituru i ciasno zawiazanego krawatu jutro punkt 6:15.
W sumie zatrzymalem sie przy nim z raz czy dwa myslac ze ciekawe, ale nie wyrozniajace sie niczym glebszym, nic nowego, odkrywczego..Jestesmy niewolnikami i nic tego nie zmieni, taki juz swiat. Mozna sie pogodzic lub zostac buntownikiem z wyboru, jak kolega z
"Save for your old age" pozwolę sobie pominąć, bo przecież już nie pracuję i nie mam czego oszczedząć.
Żyjemy w dziwnych czasach, to fakt,
Jestem wolny. Tylko i wyłącznie ode mnie zależy, czy chce się starać i uczyć karierę, czy też wolę osiąść na laurach i znaleźć niewymagającą pracę. Ode mnie zależy, czy będę oglądał telewizję, ubierał się modnie i odkładał pieniądze.
A jak mi się wszystko znudzi, moja wolność pozwala mi rzucić to wszystko w cholerę, sprzedać cały dobytek i nie robić nic.
Z lemmingami mogę się zgodzić, ale z brakiem wolności nie. Wybór
a może przez gościa z kryzysem wieku średniego ;)
Możesz pójść z przyjemnością do kreatywnej pracy, dającej prócz kasy zadowolenie z wykonania tego i owego, posłać dziecko do szkoły, a jednocześnie zadbać by miało otwartą głowę, a telewizor warto, może nie tyle wyrzucać, a sprzedać na rzecz książek i komiksów ;) czy będziesz wolny? Musisz odpowiedzieć sobie sam.
to chociaż to wykopię ;] przekaz ten sam
IMO wolność to możliwość robienia co się chce nie wjeżdżając oczywiście na wolność pozostałych oraz wykorzystanie tej wolności. nie przeżyć swojego życia jako niewolnik wszelkich norm, zrobić coś ze swoim życiem co wyróżniałoby je z żyć wszystkich tych pozostałych ludzi, nie zostać statystyką, pustą liczbą, pozostawić coś dla potomnych (poza potomstwem)