Atak na World Trade Center to był spisek - wierzy w to niemal połowa Amerykanów
Administrację amerykańską przyłapano na kłamstwie co najmniej raz. Zaraz po zamachu wszyscy na czele z Condoleezzą Rice i samym Bushem utrzymywali, że nie było żadnych ostrzeżeń, zaś atak był całkowitym zaskoczeniem. Tymczasem okazało się, że Biały Dom ukrywał otrzymaną miesiąc wcześniej notatkę FBI, mówi
FreshLook z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 88
Komentarze (88)
najlepsze
Odp. Po pierwsze NORAD nie był na to przygotowany, ponieważ przed 11 września zadaniem NORADU nie było kontrolowanie wnętrza kraju. NORAD był nastawiony na obronę przed atakiem spoza granic USA i praktycznie wszystkie przechwycenia samolotów cywilnych miały miesce poza granicami USA (w strefie ADIZ). Po drugie procedura przechwycenia samolotu w rzeczywistości trwa nieco dłużej niż w amerykańskich filmach w szczególności, gdy nie ma odpowiedniej procedury do danej sytuacji. Po trzecie od porwania samolotów do ich uderzenia w cele (lub rozbicia się) minęło odpowiednio: lot AA11 - 33 minuty, lot UA175 - 16 minut, lot AA77 (Pentagon) - 41 minut, lot UA93 (Shanksville) - 35 minut, więc autor chyba zsumował te czasy i stąd te 2 godziny.
(2) Jakim cudem Boeing 767 o rozpiętości skrzydeł 47 m mógł wbić się w Pentagon zostawiając 5-metrową (!) dziurę, nie wywołując ogromnego pożaru, a jednak spalając się tak, że nie zostały po nim żadne szczątki??
Odp.
23% Amerykanów wierzy, że widziało ducha...
1% Amerykanów wierzy, że Bóg jest kobietą...
30%
Nie wiem ile wykopowiczów wie, że granicą dla technologii GSM jest około 250km/h w praktyce nawet mniej. Problem jest na tyle poważny, że we Francuskich, Niemieckich i Hiszpańskich szybkich kolejach po prostu nie da się pogadać przy użyciu tej technologii. Rozwiązaniem są tutaj inne technologie wspomagające GSM i tak przykładowo we Francji wzdłuż trasy TGV stoją specjalne stacje bazowe przystosowane specjalnie dla tej kolei. Prędkość przelotowa Boeinga to około 800km/h przy lądowaniu zdaje się jakieś 300km/h. Jakby na to nie patrzeć dużo za dużo.
Inna sprawa to gdzie świeci stacja bazowa. Otóż stacje bazową można sobie wyobrazić jako latarnię skierowaną pod kątem w dół. Oświetla ona w ten sposób teren w około. Dzięki temu gdy oddalamy się od stacji (w poziomie) nadal mamy zasięg, ale gdy zaczniemy wznosić się nawet przy samej stacji to szybko go zgubimy bo stacje nie świecą do góry! Dlatego też, jeżeli ktoś wbrew zaleceniom włączy komórke w samolocie to i tak się nie dogada, bo w górze zasięgu technologii GSM po prostu nie ma.
Jeżeli
(5) Dlaczego w ten sam sposób zawalił się stojący w pewnej odległości, objęty jedynie średnimi pożarami, budynek WTC7?
-------------------------------------
To
A miało nie być o wierze! : o
czy było warto???