Tu Goście często bawią się z kotkami , tam mam kolekcje klamek .... No widzieliście juz wszystko teraz muszę już was sprzątnąć(nowe tradycyjne zakończenie??)
Na pewno gdzies po lasach ma pozakopywane jakies "drobne" na wypadek odsiadki. Wyjdzie za kilka lat na wolność i bedzie i tak ustawiony do konca zycia.... No i powiedzcie czy sie to nie oplaca? ;) Nic tylko byc dilerem
świetnie, ale jak on mógł dać się złapać? z taką ilością kasy mógł przecie dać w łape wszystkim policjantom którzy wparowali mu do domu, ich komendantom, a może nawet opłacić kilku polityków...
Jedyna rzecz jaka dla mnie jest tutaj akceptowalna to ogród (z przodu) i kształt domu. Bo juz zdobienia na nim, basen (+figury) i cala reszta - miotacz ognia.
Swoją drogą, ja po uzbieraniu jednej takiej szafki pieniędzy bym się zdesantował w jakieś ciepłe miejsce, gdzie nikt by mnie nie szukał, i tam sobie spokojnie żył.
Pan Baron nie znał umiaru, to teraz ma (a raczej już nie ma ;)
Nie do końca jest tak, że im więcej masz tym więcej chcesz. Nie tak dawno był film o 'narkotykowych kowbojach' gdzie jeden z baronów mówił wyraźnie, że zarabiał tyle, że nie wiedział co robić z kasą, a wyjść z tego biznesu nie jest łatwo.
Komentarze (99)
najlepsze
- Trochę kapusty...
Ale to znalezisko też wykopię, żeby ludzie mieli okazję zobaczyć, o jakie pieniądze chodzi w całym biznesie narkotykowym.
Ten Pan powinien sobie sprawić kogoś od prania tych pieniędzy.
Antonio
Nie - oni nie mają gustu - mają pieniądze ;)
Jedyna rzecz jaka dla mnie jest tutaj akceptowalna to ogród (z przodu) i kształt domu. Bo juz zdobienia na nim, basen (+figury) i cala reszta - miotacz ognia.
Pan Baron nie znał umiaru, to teraz ma (a raczej już nie ma ;)