Bieda w kraju, bezrobocie rośnie a podstawowe problemy wykopowiczów to marihuana i broń. Fakt, że jak będzie powszechny dostęp do broni to niektórzy się szybciej wzbogacą, więc może to jest jakiś plan ;)
@Inixi: A jaki chcesz mieć szacunek do broni? Broń to tylko narzędzie którego nie należy mitologizować. Szanujesz młotek, czy inną piłę? Chcesz mieć w domu np Glocka do którego będziesz mówił jak w "Full metal jacket"? Codziennie go czyścić i pieścić? Broń to tylko broń.
Rzygam tematem... Ostatni wykop na ten temat w kwietniu, naprawdę...
Broń ma być legalna tylko dla uczciwego obywatela bez powiązań czy kontaktów z przestępcami i zdrowego psychicznie, który zdał egzaminy dot. umiejętności oraz znajomości prawa. Broń ma być bezwzględnie niedostępna dla przestępców, alkoholików i osób kojarzonych z przestępcami, nawet jeżeli to relacje rodzinne.
To jest złoty środek, rozwiązanie które przynosi najlepsze efekty dla bezpieczeństwa(setki badań potwierdzają, od statystyk policji aż po najznamienitsze
i osób kojarzonych z przestępcami, nawet jeżeli to relacje rodzinne.
@Falcon: A jeśli miałem czystą rodzinę, kupiłem broń, a potem ktoś w mojej rodzinie został przestępcą (dla pikanterii: gospodarczym), to co mam z tą bronią zrobić? Zarekwirują mi? Mam ją oddać/sprzedać? I niby dlaczego? Nawet jeśli nie utrzymuję kontaktu z rodziną a ta mieszka na drugim końcu kraju? A jeśli mam bliskich znajomych, którzy są przestępcami, ale rodzinę mam "czystą",
Broń ma być legalna tylko dla uczciwego obywatela (...)
@Falcon: wszystko się zgadza, to faktycznie złoty środek i najlepsze rozwiązanie, poza tymi relacjami rodzinnymi. Mam w rodzinie (syn kuzyna ojca czy jakoś tak) typa, który odsiaduje dożywocie za gwałt (kolejny, recydywa) i morderstwo - nigdy go nie widziałem, nie miałem żadnych kontaktów, wiem tylko że gdzieś tam sobie żyje. Sam nie przejawiam agresywnych skłonności, czemu miałbym nie móc mieć broni?
Na szczęście sąsiedzi mało mają do powiedzenia w kontekście wydawania pozwoleń na broń, jedynie na etapie wywiadu środowiskowego przeprowadzanego przez dzielnicowego, ale nie informuje on ich w jakim celu zbiera opinie.
Poza tym po co komu w domu broń, skoro i tak nie można jej użyć. Zabijesz złodzieja, który ma np wiatrówkę - pójdziesz siedzieć bo zabicie go nie wejdzie do kryteriów obrony koniecznej. Zabijesz złodzieja, który ma przy sobie nóż - też możesz iść siedzieć, chociaż tutaj twoje szanse na umorzenie sprawy są trochę większe.
Kupcie sobie pałki teleskopowe i trzymajcie w domach, to legalna i
Zabijesz złodzieja, który ma np wiatrówkę - pójdziesz siedzieć bo zabicie go nie wejdzie do kryteriów obrony koniecznej.
@cosciekawego: nieprawda. Jeśli skrzywdzenie napastnika motywowane było chęcią obrony własnego życia lub zdrowia, było reakcją na obiektywny i bezpośredni zamach na dobro chronione prawem (złodziej z czymś karabinopodobnym nie pozostawia złudzeń co do swoich zamiarów), nie było rażącej dysproporcji pomiędzy dobrem chronionym a zaatakowanym dobrem napastnika (moje życie vs życie napastnika, dysproporcji
@maniac777: sorry, ale to nie jest argument. Tragedie moga sie wydarzyc w roznym kontekscie, ale to skala wydarzen powinna miec znaczenie, bo inaczej nic nie moglibysmy robic.
@maniac777: tyle, ze sa to marginalne wydarzenia jak na legalnie posiadane setki tysiecy sztuk broni w Polsce. A zakaz posiadania broni wlasciwie niczego nie zmieni na lepsze, czego doswiadczaja np. Anglicy.
Komentarze (154)
najlepsze
@brick: A co ja mam do czyjejś biedy albo bezrobocia? Zakaz posiadania marihuany czy broni to natomiast ograniczenie wolności.
Broń ma być legalna tylko dla uczciwego obywatela bez powiązań czy kontaktów z przestępcami i zdrowego psychicznie, który zdał egzaminy dot. umiejętności oraz znajomości prawa. Broń ma być bezwzględnie niedostępna dla przestępców, alkoholików i osób kojarzonych z przestępcami, nawet jeżeli to relacje rodzinne.
To jest złoty środek, rozwiązanie które przynosi najlepsze efekty dla bezpieczeństwa(setki badań potwierdzają, od statystyk policji aż po najznamienitsze
@Falcon: A jeśli miałem czystą rodzinę, kupiłem broń, a potem ktoś w mojej rodzinie został przestępcą (dla pikanterii: gospodarczym), to co mam z tą bronią zrobić? Zarekwirują mi? Mam ją oddać/sprzedać? I niby dlaczego? Nawet jeśli nie utrzymuję kontaktu z rodziną a ta mieszka na drugim końcu kraju? A jeśli mam bliskich znajomych, którzy są przestępcami, ale rodzinę mam "czystą",
@Falcon: wszystko się zgadza, to faktycznie złoty środek i najlepsze rozwiązanie, poza tymi relacjami rodzinnymi. Mam w rodzinie (syn kuzyna ojca czy jakoś tak) typa, który odsiaduje dożywocie za gwałt (kolejny, recydywa) i morderstwo - nigdy go nie widziałem, nie miałem żadnych kontaktów, wiem tylko że gdzieś tam sobie żyje. Sam nie przejawiam agresywnych skłonności, czemu miałbym nie móc mieć broni?
Myślę, że naród będzie wtedy żył w dostatku wreszcie
Poza tym po co komu w domu broń, skoro i tak nie można jej użyć. Zabijesz złodzieja, który ma np wiatrówkę - pójdziesz siedzieć bo zabicie go nie wejdzie do kryteriów obrony koniecznej. Zabijesz złodzieja, który ma przy sobie nóż - też możesz iść siedzieć, chociaż tutaj twoje szanse na umorzenie sprawy są trochę większe.
Kupcie sobie pałki teleskopowe i trzymajcie w domach, to legalna i
@cosciekawego: nieprawda. Jeśli skrzywdzenie napastnika motywowane było chęcią obrony własnego życia lub zdrowia, było reakcją na obiektywny i bezpośredni zamach na dobro chronione prawem (złodziej z czymś karabinopodobnym nie pozostawia złudzeń co do swoich zamiarów), nie było rażącej dysproporcji pomiędzy dobrem chronionym a zaatakowanym dobrem napastnika (moje życie vs życie napastnika, dysproporcji
@cosciekawego: Artykuł z 2006 roku, od tamtej pory zmieniło się prawo.
- albo całkowity zakaz i ostra penalizacja w związku z posiadaniem broni
- albo obowiązek jej posiadania tak jak w Szwajcarii - tam broń w domu musi mieć każdy rezerwista czyli mężczyzna w wieku 20-30 lat.