Dzisiaj czytalem Przekrój. W rubryce zawodowka byl art. na temat studiow w polsce. Sam jestem studentem i poczulem lekki niesmak czytajac ze studia w Polsce nalezy omijac szerokim lukiem i jechac do UK/USA/AUS. Wzmianka o kosztach zycia -"Sa zapomogi i kredyty, jezdzcie". A sam studiuje na uczelni w Krakowie i nie widze zeby bylo tak, jak opisuja. Pozdrawiam z wykladu ;)
@animuss: Oczywiście że porównałem, ba - nawet chciałem tam studiować. Mam kilku znajomych którzy się dostali w UK na studia na bardzo dobre uczelnie [oxford/stanford/southhampton i jeszcze dwie mniejsze instytucje.]. Chwalą sobie, ale przeciętni ludzie bez solidnych "pleców" finansowych nie mają tam czego szukać. Nie sprowadza się to do kwoty 1 000 funtów, ale kilka razy większej ;)
@jakubsonson: czytałem przekrój od zawsze, od kiedy został kupiony przez Hajdarowicza stał się skrajnie lewackim pismem które można a czytać tylko żeby się pośmiać. Zresztą taka była strategia Hajdarowicza - posiadać w swojej ofercie prasowej prawicową i lewicową stronę.
Gratuluję refleksu. :) Też zostałem zwolniony z mediów - to ostatnio plaga. Prestiżowo mam gorzej, finansowo lepiej, nastawiam się na wielki powrót za jakiś czas. Grunt to nie tracić wiary w siebie i siły ducha, a tego to akurat p. Trenkiewiczowi nie brakuje, więc szanse ma spore. Powodzenia!
"gdzie pracujesz" brzmi bardziej prestiżowo, gdy poda się nazwę dużej korporacji z branży mediów, niż gdy powie się "prowadzę działalność gospodarczą, mam firmę (tu nikomu nieznana nazwa)".
@Lajsikonik: Ja tam każdego kto ma swoją firmę traktuję jakby "wyżej" niż pracujących w czyjejś firmie, choćby to była nawet firma pokroju Google, Agora czy Coca-cola. Takie spaczonko dziwne. Tak więc jak dla mnie - jesteś w błędzie.
@fenek777: ja kiedys czytałem poprzez aplikację RedFish (pewnie nikt nie wie co to), potem jak RF się skończył to jakoś już nie, bo musiałbym papierowy kupować :>
Kupiłem kilka numerów Przekroju po tym, jak go kupił Hajdarowicz i za każdym razem byłem rozczarowany. Nie wspominając o bełkocie nowej pani naczelnej, który można było spotkać (nie wiem jak teraz) na jednej z pierwszych stron, urok gdzieś uleciał, bo nagle miałem w ręku coś na kształt newsweeka...
Komentarze (50)
najlepsze
Nie daję rady, teraz wiem po co sławią komunizm - żeby mieli o czym pisać :D
@Lajsikonik: Ja tam każdego kto ma swoją firmę traktuję jakby "wyżej" niż pracujących w czyjejś firmie, choćby to była nawet firma pokroju Google, Agora czy Coca-cola. Takie spaczonko dziwne. Tak więc jak dla mnie - jesteś w błędzie.
http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/581522_376589262421850_977553550_n.jpg