Bhutan to chyba najdziwniejsze państwo na świecie

http://1.bp.blogspot.com/-AES4_F8lmcY/T19-eU6EpMI/AAAAAAAAw2Q/baV4kdlDUlo/s640/72.JPG WTF :)

No to se k#@#a o Buthanie poczytałem..

Wydają się b. sympatyczni na tych zdjęciach. Już wiadomo gdzie eksportować nadmiar dentystów z naszego kraju. No i fajny mural z tym fallusem - u nas by od razy zamalowali :(, a tam to chyba ma jakiś związek z religią.

Monarchia, socjalizm i buddyzm, a w dodatku nazwa kraju przypomina jeden z organicznych związków chemicznych. Kraj pełen kontrastów :)

Jak już mają socjalizm, to powinni im rozdawać pastę do zębów i szkolic w jej używaniu, bo uśmiechów to zbyt "promiennych" oni nie mają...

Warto dodać, że mieszkańcy nawet nie wiedzą, że mieszkają w Bhutanie (jest to nazwa nadana przez Anglików), dla nich ich państwo to Druk Yul, czyli Królestwo Grzmiącego Smoka :)

Czemu w tego typu zdjęciach przeważają starzy ludzie i małe dzieci? Co jest w tym ciekawego. Wydaje mi się że, interesujące jest jak bardzo różni się od nas młodzież tam mieszkająca a nie jak wygląda ktoś kto niedługo umrze lub ledwo co się urodził.

Do tego niektóre zdjęcia starych ludzi są niesmaczne, a przy jedzeniu patrzenie na ich uzębienie wywołuje natychmiastowy zwrot moich przepysznych płatków.

Ostatnio czytałem w jednej gazecie o Bhutanie. Ich król postanowił zrezygnować z przelicznika PKB, zamieniając go na przelicznik SzKB (Szczęście Krajowe Brutto).

Oparł się na badaniach, że szczęście człowieka zarabiającego 2000 zł (przeliczając) niewiele różni się od szczęścia milionera. Wobec tego co roku robi ankietę, w której mieszkańcy odpowiadają na pytania, dotyczące ich poziomu szczęścia.

Efekt?

MimoPokaż całość

Kraj jest jednym z najbiedniejszych na świecie pod względem rozwoju społeczno-gospodarczego. PKB wynosi tu zaledwie 1400 dolarów, niewolnictwo oficjalnie zniesiono w 1958 roku, a pierwszy w historii królewstwa kanał telewizyjny działa od 1999 roku.

Ciekawostką jest fakt, że Bhutan to jak dotąd jedyne państwo na świecie, w którym obowiązuje zakaz palenia i handlu wyrobami tytoniowymi. Nie dotyczy on cudzoziemców. Jednak nawet turysta częstujący Bhutańczyka papierosem, według prawa może być oskarżony o przemyt.Pokaż całość

Zbyt dużo się nie dowiedziałem o Bhutanie. Same portrety ludzi.