Juz powoli przestaja mnie dziwic takie praktyki operatorow sieci komorkowych. Jakis czas temu konczyla mi sie umowa z Era ( abonament, 24 miesiace ) Miałem szczescie ze w 22 miesiacu trwania abonamentu postanowilem sie przejsc do salonu. Na miejscu okazalo sie ze umowa nie wygasa po 24 miesiacach... Zeby zrezygnowac z dalszych uslug operatora trzba wyslac list polecony w ktorym wyrazamy chec rezygnacji z korzystania z dalszych uslug operatora... Nie zwracajac na
Jak podpisujesz umowę to jak byk jest napisane w regulaminie świadczenia usług telekomunikacyjnych i w regulaminie promocji, ze po okresie karencji trzeba złożyć wniosek o rezygnację i tak jest u każdego operatora w Polsce. W innym wypadku umowa jest przedłużana na czas nieokreślony, dopóki klient nie zrezygnuje lub nie przedłuży umowy na nowych warunkach. Żadne novum, trzeba tylko czytać dokumenty, które się podpisuje.
To nie pierwsza taka sytuacja, gdzie Era oskarżana jest o bezprawne obciążanie klientów opłatami.
Przypomnę sytuację sprzed kilkunastu miesięcy, kiedy to Era zmieniając regulamin, nie poinformowała swoich klientów o możliwości rezygnacji z usług i umów terminowych bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Byłem jednym z niewielu, który mimo prób bezpodstawnego naliczenia kary umownej, gróźb, szantaży i innych wymyślnych praktyk, podtrzymał swoją decyzję o odejściu od tej "firmy". Nie żałuję. Sprawa zakończyła się niewielką karą
... przyczyniając się do ich przeświadczenia że można klientów robić w ch!#a bo i tak albo się przestraszą, albo im się nie będzie chciało, albo coś innego...
Dokładnie, konsumenci nauczyli wielkie korporacje, że mogą nas spokojnie okradać, bo w końcu co może ten maluczki w konfrontacji z "armią prawników".
Dodam tylko, że w takich sprawach naprawdę wielką pomoc okazują Rzecznicy Praw Konsumenta, którzy świadczą bezpłatną pomoc prawną. W moim przypadku Rzecznik wystąpił z mediacją - oczywiście Era nie ustosunkowała się do tego wezwania ale od tego momentu "ucichły" wszelkie groźby wpisaniem do BIK itp.
Być może Era też się pomyliła, ale faktem jest że większość nowych telefonów CELOWO jest ustawionych tak, że po naciśnięciu byle g.... od razu łączą się z Internetem. Domyślne przyciski prowadzą do domyślnej strony, którą najczęściej jest strona operatora. Domyślne bookmarki prowadzą do stron operatora z dzwonkami i innym badziewiem. Niektórych rzeczy nawet nie da się usunąć bez zmiany firmware'u.
Gościu pewnie miał ustawione stałe połączenie przez GPRS, co oznacza właśnie nabijanie
Ja miałem taka sytuację z Erą, że w ramach promocji dostawałem dowcipy przez tydzień za darmo (nic im nie wysyłałem, że chcę skorzystać z takiej promocji, ot tak mi wrzucili). Po upływie tygodnia oczywiście chciałem zrezygnować z tych dowc!!#sów(bo tego ci u nas dostatek), więc wysłałem smsa o podanej przez operatora treści aby anulować usługę. Niestety system nie rozpoznawał komendy, więc niemożliwe było po prostu wyłączenie tej usługi. Przez parę dni dalej
Akurat posiadam smsy z tego okresu i jak byk 2 smsy to INFORMACJA o tym, że zostanie mi dołączona subskrybcja GazetaMMS i dowcipy na 7 dni za darmo. Nie bylo zadnego zapytanie, po prostu SMSy zaczeły przychodzić. Pewnie i tak bym się zgodził jakby przyszło mi takie zapytanie, jednak po tej całej akcji przychodziły zapytania dotyczące innych serwisów, jednak zrażony tym gównem nie skorzystałem z promocji.
Też mam telefon w Erze, a konkretnie w Tak Taku. Coś mi tu śmierdzi z tymi dowc##%mi. Bajki waćpan opowiadasz, że tak sami z siebie zaczęli Ci je przysyłać. Sami z siebie to najwyżej wysłali Ci smsa z propozycją tygodniowej promocji, w ramach której dostaniesz za darmo kawały. Wiem, co mówię bo dostawałam swego czasu takie promocyjne smsy dotyczące nauki slangu angielskiego, prognozy pogody, wyników meczów itp. Raz nawet stwierdziłam "okej niech
Ja w Erze abonament mam odkąd się "upełnoletniłem", nigdy nie narzekałem, konsultanci są kompetntni, wszystkie usługi mogę skonfigurować przez internet, co półtora roku dzwonią i proponują nowy aparat - iphone 3g dostałem de facto za 100 złotych. Jestem jakimś klientem VIP czy co? 5 lat bez narzekań?
złapałem Ere jak dwa razy dopisała mi rozmowy.Oczywiscie mi to skorygowano ale trzeba było dzwonić a z ich usługa era GG walczę już ponad rok.naliczają mi dodatkowe opłaty jak za mobilne GG.Takie rzeczy to tylko w erze
Też korzystam z tego EraGG i czasami szlag człowieka trafia jak znika co jakiś czas po 10-50 gr, a w regulaminie promocji wyraźnie jest napisane, że opłata 1,5 zł jest JEDYNĄ opłatą jaką ponosi użytkownik EraGG.
Miałem, a właściwie mam podobną sytuację. Wykupiłem pakiet blueconnect 500mb za ~40zł. Przyszedł sms, że pakiet jest aktywny, więc zacząłem korzystać z internetu. Pobrałem przez miesiąc kilkaset MB i wysłałem kilkadziesiąt kolejnych. Rachunek przyszedł na około 400zł (sam internet), każde połączenie rejestrowane było oddzielnie po normalnej stawce. Jestem w trakcie wyjaśniania. W erze od zawsze, wcześniej takich sytuacji nie było.
Dlatego wolę telefony na kartę... No ale niestety niektórych ofert na pewno nie przebją, jednak mimo wszystko wolę kontrolować swoje wydatki i jak pięniądze z konta znikają to od razy widzę. Mam Erę i jednak różne tam wałki odchodziły. Np. z usługą gg na kom. Niby za 1 zl na tydzien a stracilem na tym z 40 zl jak nic bo czasami sie coś zepsuło a to coś się stało a to
Jeśli dużo dzwonisz to bardziej opłaca się abonament bo przynajmniej dobry telefon można zyskać za grosze, ale tylko jeśli mamy dość wysoki abonament. Przy abonamencie w Orange też mam pełną kontrolę dzięki Internetowi.
Komentarze (65)
najlepsze
Przypomnę sytuację sprzed kilkunastu miesięcy, kiedy to Era zmieniając regulamin, nie poinformowała swoich klientów o możliwości rezygnacji z usług i umów terminowych bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Byłem jednym z niewielu, który mimo prób bezpodstawnego naliczenia kary umownej, gróźb, szantaży i innych wymyślnych praktyk, podtrzymał swoją decyzję o odejściu od tej "firmy". Nie żałuję. Sprawa zakończyła się niewielką karą
... przyczyniając się do ich przeświadczenia że można klientów robić w ch!#a bo i tak albo się przestraszą, albo im się nie będzie chciało, albo coś innego...
Dodam tylko, że w takich sprawach naprawdę wielką pomoc okazują Rzecznicy Praw Konsumenta, którzy świadczą bezpłatną pomoc prawną. W moim przypadku Rzecznik wystąpił z mediacją - oczywiście Era nie ustosunkowała się do tego wezwania ale od tego momentu "ucichły" wszelkie groźby wpisaniem do BIK itp.
Dodam tylko, iż jeśli jakiś
Gościu pewnie miał ustawione stałe połączenie przez GPRS, co oznacza właśnie nabijanie
Akurat posiadam smsy z tego okresu i jak byk 2 smsy to INFORMACJA o tym, że zostanie mi dołączona subskrybcja GazetaMMS i dowcipy na 7 dni za darmo. Nie bylo zadnego zapytanie, po prostu SMSy zaczeły przychodzić. Pewnie i tak bym się zgodził jakby przyszło mi takie zapytanie, jednak po tej całej akcji przychodziły zapytania dotyczące innych serwisów, jednak zrażony tym gównem nie skorzystałem z promocji.
Co do teści
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5861740,Mobilna_usluga_kosztuje_15_tys__Nawet_wylaczona.html?skad=rss