@zakowskijan72: Mam kinect, trochę mało gier, ale dobrze się spisuję jako rodzinna "gra", tylko że wtedy pojawia się inny problem - brak miejsca.
Ja mam x360, a ps3(mimo, że poprzednie konsole szanuje i posiadam) nie było dla mnie. Teraz mógłbym się ponownie zastanowić, ponieważ mam dobry TV i brak odtwarzacza BD, ale ceny odtwarzaczy spadły więc...
@alkif: Pogłoski, które mogą mieć niebezpiecznie dużo wspólnego z prawdziwymi zamiarami - oglądałem kiedyś w internecie jakiś wywiad, w którym reprezentant developera czy wydawcy wprost przyznał, że z piractwem to już sobie całkiem nieźle radzą, ale jeszcze pozostaje rynek wtórny gier. W mojej skromnej ocenie jest to oblicze pazerności wykraczające daleko poza granice zdrowego rozsądku, nawet nie wiem, jakich argumentów przeciw takim działaniom używać, bo wszystkie wydają mi się niedostatecznie dobitne...
W sytuacji, gdy taki system zostaje wprowadzony w życie, pewna część gospodarki może zwinąć interes.
Nie wiem kurcze, czasami przychodzi mi do głowy, że pomysłodawcom takich rozwiązań trzeba przemówić do rozumu w równie absurdalny
Co jeżeli kupię konsolę i będę miał z 10 gier, konsola się zwali (wyskoczy jakiś RROD, nie wiadomo co to będzie na nowym Xboxie). Kupie nową konsolę i co ? Gry też nowe będę musiał kupić?
@mythbuster: Pewnie będziesz musiał od nowa aktywować gry za pomocą skomplikowanej telefonicznej procedury, za pierwszym razem uda się w 25% przypadków, w 25% po którejś próbie i wytężonej pracy supportu, a w 50% support Cię oleje ;D.
Producenci konsol długo dokładają do biznesu a czysty zysk pochodzi z haraczu od każdej sprzedanej gry (kilkadziesiąt PLN z każdego tytułu idzie bezpośrednio do kieszeni MS lub Sony - stad między innymi ceny gier na konsole). Tak więc z ich punktu widzenia używka jest jak pirat. Ktoś tam gra ale kasy z tego nie ma.
Przecież na rynku takie rozwiązania już od dawna istnieją: wyżej wymieniony Steam, w miarę nowy Origin czy odświeżony Battle.net. Na konsolach to też nie jest nowość, chociaż nie w tak skrajnym stopniu. Online pass blokuje głównie możliwość gry online lub niektórej misje (np. w Batman:AC). I tak jak pisał wieloczlek - to są tylko plotki, a MS raczej nie stać na taki strzał w stopę na tym rynku.
@Mruvek: Nono :) Szkoda tylko, że nawet niektóre gry pudełkowe podlegają również steamowi, czy teraz origin. Mnie osobiście taka idea nie przeszkadza, bo posiadanie gier w jednym miejscu i możliwości ściągnięcia w przypadku uszkodzenia nośnika to wygoda, poza tym jeszcze nigdy nie wpadłem na to, żeby sprzedać grę. :) Znam jednak takie osoby, które wolą kupić oryginał i odsprzedać po ukończeniu, aniżeli piracić. Szkoda tylko, że nie jest to na
To tak, jak z tym pomysłem dotyczącym internetowych wypożyczalni książek, jak chcieli ograniczyć legalną liczbę ściągnięć danego tytułu do np. 20, aby zasymulować zużycie się książki i kupno nowej przez bibliotekę, tak jak to się dzieje w rzeczywistości pozainternetowej.
Jako konsumenci zawsze możemy głosować portfelem, konsola do życia nie jest potrzebna jeżeli ktoś nie godzi się na to, że nie można używać odkupionych gier, nie kupuje konsoli. Wtedy MS nie zarobi kasy również ani na sprzedaży konsoli ani grach które zostałby zakupione przez użyszkodnika jako nowe.
@Wight: No niekoniecznie, dla mnie np. sport, konsola, muzyka, film i książka to sposób spędzania wolnego czasu od kilkunastu lat i nie wyobrażam sobie, że z którejś z tych rzeczy miałbym zrezygnować.
Komentarze (103)
najlepsze
Ja mam x360, a ps3(mimo, że poprzednie konsole szanuje i posiadam) nie było dla mnie. Teraz mógłbym się ponownie zastanowić, ponieważ mam dobry TV i brak odtwarzacza BD, ale ceny odtwarzaczy spadły więc...
niestety nie zdążyłem :(
W sytuacji, gdy taki system zostaje wprowadzony w życie, pewna część gospodarki może zwinąć interes.
Nie wiem kurcze, czasami przychodzi mi do głowy, że pomysłodawcom takich rozwiązań trzeba przemówić do rozumu w równie absurdalny