-Parararam, param, param, to jest życie! - pomyślał ciemnoskóry degustator - Kto by podumał, że to akurat Beliar tyle dobrego może do życia wnieść, a jakby się zastanowić, to ludzie mówili że ktoś ucieka jakby ich sam Beliar gonił. Głuptasy, nie wiedzieli w takim razie co dobrego ich mija.... a raczej eeee ściga? Wydawałoby się sielankowe życie, 5 razy w dniu przechyl się w stronę Dworu Irdorath, ewentualnie do
..Królestwo Myrtany zjednoczone pod berłem króla Rhobara II. Podczas wielu lat swojego panowania Rhobar zdołał pokonać wszystkich wrogów królestwa... Wróć wróć... Skąd wiemy jak do tego doszło? Czy Rhobarowi II udałoby się zjednoczenie tych ziem gdyby nie plot armor? Dlaczego władcą świata Gothic nie został jakiś watażka z Wysp Południowych lub zielonoskóry szaman z Khorinis? Raczej tego się nie dowiemy od twórców serii, ale sami możemy się pobawić w alternatywką wersję uniwersum
Kolejny poranek pod barierą, ptaszki ćwierkają, ścierwojady wyją, węże na bagnach syczą.....
- KUUUUUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRRRWWWWWWWAAAAAAAAAAAA MAĆ! No zobacz co #!$%@? narobiliście - wpadł zdenerwowany Ziółko - To ja tego nie zrobiłem. - odpowiedział nowicjusz - A kto od przetwarzania ziela jest?! - Mówiłem, że ja tego nie nie chcę ten! - A kto wam kazał robić inaczej? - Fortuno, bo powiedział tak ja mówię... - A z jakiej racji #!$%@? robicie inaczej,
- Mówiłam że jej nie ufam? Mówiłam. Zobacz co zrobiła z biednym Borysem. Pociągnęła go na samo dno! Musi chodzić teraz zbierać zielsko jak ten ostatni Nowicjusz. A słyszałeś co się stało na dożynkach w Nowym Obozie? Mówiłam żebyś nie szedł? Mówiłam. A...
Dreszcz spoglądał na Dalię ale wcale jej nie słuchał. Patrzył zauroczony gdy tak gada jak najęta, gestykuluje energicznie #!$%@?ąc rękami a kosmyki jej
- Nie no, jasne, pomogę pomogę bracie. - odpowiedział Ziółko - To będzie trudniejsze niż zniszczenie tej bariery - zaszeptał do Heldefredusa. - Musimy zacząć jednak od najważniejszego, co ona lubi według Ciebie? Blanty? O właśnie blanty. Co powiesz na pierścień ala amulet z blanta? Alchemik zauważył smutniejszy wyraz Dreszcza przez moment -Rozumiem jednak że nie blanty. Szkoda, naprawdę szkoda. Daj mi moment się zaciągnąć. W międzyczasie pomyśl nad wzorem. -
- O na Śniącego, jak to kopie. Co ja tu dodałem? - po czym zaczął machać ręką przed siebie - A jeżeli chodzi o tą inskrypcję, to znalazłem parę ciekawych ksiąg niedawno. Tak się składa, że jedna z nich, przykuła mocno moją uwagę. Wielka księga, która zawierała bardzo niewiele. Do końca nie rozumiem co to oznacza, pytałem Heldefredusa, ale on też nie wie. Słowa brzmią bardzo pięknie jak dla mnie. Zresztą,
-Strażnik hmm - pomyślał Ziółko, sporo kosztował mnie ten tytuł już, oj sporo - po czym spojrzał na swoją lewą nogę. -No ale nie ma co gorzko myśleć, pierwszy do awansu, własna wieża strażnicza z kładką zamiast cholernych drabin, no żyć nie umierać.
-O właśnie skoro mowa o umieraniu, mam nadzieje że nie wysłałem Dreszcza na pewną śmierć. Oby Dalia się nim zaopiekowała, dobrzy ludzie, ale dzika natura jest gorsza. Hosea,
@Elkitrim: tymczasem W Starym Obozie Strażnik Zorg No jak tam sprytne kopacze, działa jusz szybcij ta kopalnia? No to nara ide jeść potrafke z chrzonszcza.
Wieczorem, jak co noc, część mieszkańców obozu na bagnie zebrała się, by wspólnie zapalić i poplotkować o minionym dniu.
- Macie tutaj specjał, to domowa robota, niedostępny dla publiki - Ziółko przedstawił grupie owoc ostatnich eksperymentów podając blanta Dreszczowi. Zanim mężczyzna zdążył się nim jednak zaciągnąć skręta wyrwała mu Dalia. - Mocne, khe khe - czarodziejka zaciągnęła się i zakasłała. - Masz tego więcej? - Ostatnie sztuki, niestety - Ugasił jej
-Mrok północy? Hmm... brzmi dobrze. Strażnik spojrzał na eksperymentalnego skręta i po chwili dodał: -Tylko czy abym na pewno powinienem to sprzedawać? My jak my, ale jakby to wylądowało w innych obozach to niezłe cuda mogły by się zdziałać, a szkoda klientów zabijać. Spojrzał na swoją pustą sakiewkę i wyraz alchemika uległ zmianie. -No może jednak by się przydał zastrzyk rudy.
Obolały alchemik wyszedł ze świątyni i udał się jak najszybciej do najbliższego laboratorium -W końcu mogę robić kolejne skręty, tyle dni zmarnować przez tego węża. Tylko teraz wspiąć się po tej cholernej drabi- Po czym przerwał widząc, że została postawiona kładka, którą na okrągło można spokojnie wejść na wyższe piętra zadowolony powiedział: -O na Y'Beriona i świętego Śniącego, to się rozumie!
Byłem sobie na konwencji korwinowców. Nagle się okazało, że mam przemawiać, no to wychodzę na scenę i zaczynam gadać. Rzucam tymi ich standardowymi hasełkami, które kupują kuce i mentalne gimbazy. Szał na sali, owacje na stojąco, sukces. WTEM, zza kulis wychodzi Robert Makłowicz, podchodzi do mikrofonu i mówi "A teraz ugotujemy was jak Słowaków" wciska jakiś guzik, podłoga się rozsuwa, cała widownia wpada do gara pod podłogą,
Zastanawiacie się może, jak to jest żyć na tym Yavinie 4? Nie jest źle, ale ostatnio też nie jest dobrze, średnio bym tak powiedział. Kij że zapodziało się nam sporo mistrzów.
Gorzej.
W akademii jest zimno.
Nie żeby to też było dziwne, z tym że od tygodnia na Holo-Meteo było nadawane ciepluteńkie słoneczko. Z jakiegoś powodu tylko Noxalii ( @Hrabia_Vik ) to nie przeszkadza. Auronowi ( @Treant ) ostatnio też, jakiś
Młody padawan z niechęcią wstał z łóżka, ale burza myśli, które jego przechodziły, zmusiły go by podjął się krótkiej medytacji. Usiadł na środku pokoju, wziął głęboki wdech aż poczuł, że zaczyna odpływać myślami.
Najpierw, śmierć mistrza Kaama poprzez zdradę mistrza Spocka. Następnie katastrofa statku z wieloma mistrzami. Czy tylko na tyle stać Jedi? Zginąć marnie tylko dlatego, że Republika tego sobie zażyczyła? Popełniają błąd za błędem, ich słabość którą spłacają naszą
Aodrar nie był jedynym który udał się do biblioteki tego dnia. Auron i Jett-Dari - uczniowie niesławnego Spocka - zdejmowali ze ścian coraz to nowe holokrony. Ich spojrzenia spotkały się z Aodrarem, ich oblicza posępne i twarze zmęczone. Wszyscy w akademii wyglądali w ten sposób odkąd dowiedzieli się o śmierci Zaarbalda. Chwilę potem skupili się z powrotem na swoim zajęciu.
- Widzę że nie tylko my poszukujemy odpowiedzi. - powiedział cicho Auron.
Szybkie zasady: - wpisy OOC (z wyjątkiem deklaracji akcji grupowej) są zabronione i będą usuwane -> OOC na Discordzie Graczy lub moim - głos zabierają tylko gracze, znajdujący się w tej turze na Yavinie 4 - Do akcji grupowej potrzeba siedmiu Jedi przebywających w Akademii (z wyjątkiem członków Rady)