W woj. śląskim pacjenci jako jedyni nie mają problemów z receptami.
Wprowadzona 11 lat temu karta chipowa pozwala bez problemu określić czy pacjent jest ubezpieczony i jakie posiada uprawnienia do zniżek. Od tamtej pory usiłowano skompromitować samą ideę karty, a jej pomysłodawcę wsadzić do paki. Czyżby nie dał zarobić "grupie trzymającej władzę"?
zakowskijan72 z- #
- #
- 63
Komentarze (63)
najlepsze
To tyle w temacie robienia dobrze ludziom w Polsce.
Zaznaczam, że nie mam pojęcia ile jest w tym prawdy (mieszkam na drugim końcu Polski i tu nie ma jeszcze tego cuda).
Byłoby jeszcze większe "fuck yeah", gdyby nie zlikwidowano Śląskiej Kasy Chorych i nie zaczęto rozdawać województwom pieniędzy wg. dziwnego systemu. Śląskie dostaje zawsze ich mało mimo, że to 2 najbardziej zaludniona jednostka administracyjna w kraju.
Podział na szpitale:
woj. śląskie - 15 mln
woj. mazowieckie - 500 mln.
http://www.tvs.pl/36772,slaska_sluzba_zdrowia_domaga_sie_wiekszych_pieniedzy.html
A potem dziwią się, dlaczego niektórzy chcą autonomii.
Niezrozumiałym jest dla mnie jak można było usunąć całkiem dobry system jakim były kasy chorych i zastąpić go scentralizowanym molochem...
@Zabol: ...i w kolano NFZ
adres, pesel, etc. W dodatku użyto ją do ewidencji w rejestrze usług medycznych,
więc system zarejestrował, że Tobie wykonano określone usługi - kto, co i kiedy.
Uppss chyba wiesz co to znaczy jeśli nie byłeś ubezpieczony...
Myślę, że należy tutaj cokolwiek napisać wprost, bo widzę, że niektórzy sensu
istnienia kart chipowych i systemu komputerowego, które je obsługuje kompletnie
Tylko w pewnym momencie, jakby cała Polska miała karty, ludzie by się pytali po co nam kasy chorych, czy NFZ