Pracowałem jako rachmistrz spisowy w tegorocznym Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań. Setkom ludzi zadałem tysiące pytań - teraz czas odwrócić rolę i to ja czekam na Wasze :)
Ze wstępnych informacji:
-"rachowałem" w jednym z większych miast na północy Polski. Miałem bardzo ciekawy i kontrastowy rejon - z jednej strony zwykłe wieżowce, a z drugiej dzielnica niemal rozpadających się domków mieszkalnych.
-obowiązuje mnie tajemnica statystyczna (która dotyczy danych indywidualnych oraz osobowych), ale też zwykła ludzka przyzwoitość, która nie pozwala mi na zdradzanie rzeczy, które pozwolą powiązać różne historię z konkretnymi osobami (no... powiedzmy, że jeśli sytuacje są sympatyczne, to jeszcze jeszcze ;)). Dlatego nie napiszę w jakim konkretnie mieście pracowałem, co da mi trochę więcej swobody w opowiadaniu - uszanujcie to proszę a może i doceńcie ;)
To tyle tytułem wstępu:
Ask Me Anything !
P.S. To moje pierwsze AMA i zarazem pierwsza poważniejsza aktywność na Wykopie, więc - proszę - bądźcie wyrozumiali :)
Komentarze (44)
najlepsze
Tylko ok 10% populacji zostało objęte badaniem reprezentacyjnym, czyli taką długawą i szczegółową ankietą - i tych ludzi właśnie odwiedzał rachmistrz.
Reszta - teoretycznie - powinna być objęta badaniem pełnym, czyli krótką ankietą z najbardziej podstawowymi pytaniami. Do tych ludzi dzwonili ankieterzy telefoniczni. Trzecią grupą były osoby, do których nie było w bazie danych aktualnego numeru telefonu - tam, wedle pierwotnego założenia
edit: dopiero się zorientowałem o co chodzi z "wyznaczem" Jedi :)
Na wyznanie Jedi nie trafiłem. Jedyne odstępstwa od KRK to: "nie chcę odpowiedzieć" (respondent ma do tego prawo), "bez wyznania" i "Świadkowie Jehowy".
2. Jakieś ciekawe sytuacje, wpadki?
Teraz najprościej powinno być w urzędzie miasta/gminy (pracownicy urzędu byli oddelegowani do zajmowania się spisem jako liderzy gminni) ewentualnie w lokalnym Urzędzie statystycznym z tym, że nie wiem, czy Ci teraz zdradzą
Co do informacji osobistych, to czasem czułem się skrępowany zadając niektóre pewnym osobom. Najbardziej chyba przy pytaniu o choroby (respondent nie musiał odpowiadać, ale ja takie pytanie musiałem zadać). Ludzie odpowiadali często prosto z mostu, że mają nieuleczalnego raka,
Zarobki? Za wspomniany obchód ryczałt 200zł (i nieważne, czy ktoś miał kilkanaście bloków na osiedlu, czy musiał bawić się w Cejrowskiego
a propos liczenia, to na rozmowie wstępnej zapytano mnie o wzór na pole deltoidu (sic!) :)
GPS też chodził jak chciał....
Natomiast jeśli rachmistrz nie zastał wytypowanej osoby, to powinien próbować dostać się do niej do skutku
A i zdarzały się osoby, z paroma samochodami/ domem 500m2 czy powiedzmy dochodami powyżej iluś tam tysięcy?
A i sakramentalne- jakie zabawne sytuacje?
Zabawne sytuacje? Wiele :)
taka jedna: Kiedyś odwiedziłem pewne