Szykuja nam kolejny absurd prawny. Żeby obywatel bał się oddychać polskim powietrzem bo co nie daj Boże na spacerze popełni czyn zabroniony spotykając sowę, pustułkę lub ryjówkę.
Aż mi się krew gotuje. Słowo daję jakem Polak z przekory zrobię portal o zwierzakach (a co mi tam, wezmę nawet dotację jak ci od strony o kotkach) i będę wrzucać foty gatunków chronionych.
@lolotrollus: I guźcoszpaki. Dlatego nie widzieliśmy ich nigdy na zdjęciach, gdyż jest to zabronione. I potem się dziwią, że depresje, że świat nie jest kolorowy. Na pewno jest mnóstwo innych dziwów, a nam polakom po prostu nie daje się dostępu do informacji. Drugie Chiny..
Komentarze (7)
najlepsze
Aż mi się krew gotuje. Słowo daję jakem Polak z przekory zrobię portal o zwierzakach (a co mi tam, wezmę nawet dotację jak ci od strony o kotkach) i będę wrzucać foty gatunków chronionych.
Za osobą na zdjęciu przelatujący ptak - konfiskata celem sprawdzenia co to za ptak. Jeśli chroniony i leci to na pewno spłoszony.
Potraficie odróżnić te gatunki (pomijam oczywiste wilk, bocian, foka itp)?