Oppenheimer i świt ery atomowej. Na Śląsku chcieli rozbijać na atomy... węgiel
W sierpniu 1945 roku gazety po raz pierwszy pisały o istnieniu bomby atomowej. Prasa informowała o atakach nuklearnych na Japonię i opisała poprzedzający je test nowej broni w USA. Ale o jej konstrukcji i twórcach, z Robertem Oppenheimerem włącznie, wiedziano tyle co nic. Czytajcie przed seansem!
Slazag z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 39
- Odpowiedz
Komentarze (39)
najlepsze
Nie na atomy węgiel a mowa o rozbiciu jądra atomu, co dobrze opisał 78 lat temu ten śląski naukowiec. Naiwna była wiara, że atom węgla da się rozbijać, bo lekkie atomy poniżej żelaza włącznie nie tylko nie dają energii z rozbicia, ale wymagają olbrzymiego nakładu energetycznego
@smith78:
Nie słyszałeś o odpadach z rozpadów nuklearnych? O sztucznych pierwiastkach promieniotwórczych, które po uwolnieniu z kapsuł mogłyby zniszczyć życie kręgowców na Ziemi.
@Mamut:
lepiej dalej nic nie rób
różnica między rozbijaniem atomów węgla a
jest jednak bardzo duża
@Mamut: mogli ten węgiel rozbijać ale nie wiedzieli jak zrobić taki mały kilof
Oprócz samego Projektu Manhattan jest tutaj dużo wątków biograficznych. To nie jest i nie miał być film akcji, więc niektórzy mogą się nudzić. Warto pamiętać, że scenariusz filmu opiera się na biografii Oppenheimera, która ma ponad 700 stron.
Śląsk pod "okupacja" niemiecka: rozwój, przemysł, gromadzenie bogactwa.
Śląsk pod okupacja Polski: bieda, patologia, rozkradanie zasobów, brak inwestycji w region, wyludnienie.
Pod kątem aktorskim i scenograficznym film jest przecudowny. Niestety trwa 3h (a Multikino wali jeszcze 28min reklam...) i mam wrażenie, że to jest za dużo. Początek i koniec są bardzo chaotyczne, ale część na temat projektu Manhattan jest rzeczywiście genialna.
Osobiście uważam, że mogłem zaczekać aż wyjdzie na VOD, ale film ogólnie oceniam pozytywnie.
Jeszcze jedna uwaga - w kinie byłem z samymi fizykami i
To jednak nie jest film dla każdego.