Umowa koalicyjna ujawniona. Jarosław Kaczyński planował złamać konstytucję
Podpisaną przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego umowę z koalicjantami ze Zjednoczonej Prawicy można porównać do umów dotyczących podziału łupów przez korsarzy. W dawnych czasach istniała instytucja listu kaperskiego. Jeśli jakieś państwo nie miało pieniędzy na budowę marynarki wojennej, a chciało
raul7788 z- #
- #
- #
- 45
- Odpowiedz
Komentarze (45)
najlepsze
Konstytucja nic nie mówi na temat sznurków przymocowanych do rączek prezydenta/premiera, nie ma tam też nic na temat łapy wbitej w dupę i sterującej ruchami ¯\(ツ)/¯
Tego chce PiS - byś był apatyczny pod natłokiem kolejnych problemów i nic z tym nie robił.
Swoją drogą, nius się nie poniesie. Kaczyński medialnie się śmiał z obrony Konstytucji, Ziobro całkiem oficjalnie forsował prawo niezgodne z Konstytucją, a wyznawców PiSu tylko przybywało, a żadna partia opozycyjna nawet nie wspomina o konieczności rozliczenia winnych, bo to głosów nie doda. W tym kraju świadomość, że przestrzeganie prawa przez WSZYSTKIE strony daje większe szanse, że nie utracisz tych
Jak to ktoś przed 3 laty mądrze na wypoku napisał - te całe wybory prezydenckie i to czego się od osoby obejmującej ten urząd wymaga, oczekuje (nawet w oficjalnym dyskursie) - bardziej przypomina wybory na króla.
@bropek: gdybym mógł mieć 100% pewności, że jakaś partia powsadza pisowców do pierdla, to mają mój głos - niezależnie czy byłaby to jakaś partia umiarkowana, czy inna kopia Konfederacji lub Razem. Podejrzewam, że ludzi, którzy chętnie zobaczą kaczkę za kratami jest w tym kraju więcej, więc trochę głosów można ugrać.
Okazuje się, że nie. Wystarczy bezceremonialnie tak kombinować, żeby mieć większość w Sejmie, prezydenta w kieszeni i ministra sprawiedliwości-prokuratora i można robić wszystko co się chce.
Jaka jest jakość naszej demokracji skoro jeden mały, zdeterminowany, megalomaniak jest w stanie przeprowadzić coś takiego? Mając taką tragiczną historię jak Polska, jak można było dopuścić do czegoś takiego?