@CreativePL: Mialem podobna ale level nizej sytuacje. Podczas redbull x fighters w parku skaryszewskim obok "stadionu". Siedzialem z kuzynek na laweczce w nocy i pilismy kulturalnie piwo czekajac na innego kuzyna zajaranego motocyklami. Podchodzi patrol.
@rozkminator: Dokładnie, jak to czytałem to czułem jednocześnie zażenowanie i politowanie dla gości. Dziękujesz policjantom, że nie zje.bali Ci życia, a przecież sami się o to prosiliście. Widocznie nie mieli czasu zawracać sobie dupy lekkomyślnymi osobami. Takie rzeczy to się robi w domu, a nie w miejscu publicznym i jeszcze z takim stuffem. Masakra :D
"W parku ani jednej żywej duszy, co jakiś czas można było usłyszeć tylko rozmowy kaczek szukających czegoś do jedzenia." - to mi się najbardziej podoba. Jest takie... poetyckie!
@CreativePL: Komendant właśnie redaguje maila do administratorów wykopu "proszę o udostępnienie ip i emaila użytkownika CreatviePL" i szykuje oddział ds. przestępczości narkotykowej;)
Dlatego tak lubię życie na wsi. Policja pojawia się raz na przysłowiowy ruski rok, mnóstwo miejscówek na wolnym powietrzu i nawet w spokoju ducha można sobie zalec w przydrożnym rowie, bez obaw, że wylądujesz na izbie. Jedyną przykrością jaka może cie spotkać to, pełne pogardy spojrzenia innych mieszkańców, gdy mijają cię idąc na poranna mszę. I nie, nie śpię w rowach ani tego nie pochwalam.
@pogromca_mitow: Jakoś dwa mandaty za spożywanie( jeden za usiłowanie bo tez natrafiłem na spoko policjantów ale, że był wtedy mecz nie mogli mi odpuścić wiec dali za usiłowanie) mnie nie wyleczyły z plenerów :P.
Szkoda, że większość policjantów to jednak tępe gbury, które będą cię ścigać za byle głupoty... Dobrze, że są jeszcze tacy policjanci z "powołania" z którymi można się jeszcze normalnie dogadać
@Kozzi: To jest trochę takie błędne koło. Oni się zachowują tak głównie z powodu niechęci społeczeństwa do policji, co z kolei powoduje jeszcze większą niechęć ludzi do nich.
Ogólnie ja sam miałem parę akcji, gdzie mimo picia w miejscach publicznych policjanci darowali nam nieprzyjemności związane z mandatem. W najgorszym przypadku kończyło się to na mandacie 20 zł, co jeszcze tragedią nie jest ;)
@Zabatrawiasta: A takie tam gadanie, jest masa chętnych do pracy w "służbie społeczeństwu", na krawężniku. Kto się nie załapie zostaje ochroniarzem w supermarkecie. W większości tych młodych to przygłupy. Czasami rozmowa z nimi wyglada jak negocjacja z dresem, żeby nie pozbyć się komórki. W młodości okradali ludzi na ulicy, teraz wlepiają mandaty, na to samo wychodzi.
@glaeken: Policja nie ma prawa, grzebać mi sama po kieszeniach, plecaku itd.No chyba, że już na komisariacie. Dlatego zawsze mówią, żeby wyciągnać wszystko. My jednak nie chcieliśmy robić żadnych ale to zadnych problemów, bo jak by nie patrzeć byliśmy na straconej pozycji.
Komentarze (234)
najlepsze
"Dobry wieczor"
Komentarz usunięty przez moderatora
Ogólnie ja sam miałem parę akcji, gdzie mimo picia w miejscach publicznych policjanci darowali nam nieprzyjemności związane z mandatem. W najgorszym przypadku kończyło się to na mandacie 20 zł, co jeszcze tragedią nie jest ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
ciekawe co zrobili z zawartością : ) pewnie potem po mieście krążył wesoły patrol
Raczej nie tyle się zdziwili, co też palą blanty.
ZAWSZE wskazuje sie otwarcie i mowi "prosze sobie otworzyc i sprawdzic".
ZZZZZZZZAAAAAWWWWSSSSSSZEEEEEE.
nie rozumiem co by to dało, mógłbyś mi wyjaśnić, bo mnie zaciekawiłeś.