@Dziobak_Melciorek: @KEjAf: Tylko tak na marginesie, na filmiku nie jest przedstawiona produkcja w Hagoromo, tylko w jakiejś zwyczajnej Japońskiej fabryce powszedniej kredy szkolnej. Btw, to zaszalałem i udało mi się kupić paczkę Hagoromo na krótko po zamknięciu fabryki i jest naprawdę fajna. Tylko trzeba mieć do niej jeszcze dobrą tablicę.
@chromypies: W całej azji życie ludzkie gówno znaczy. Japonia i Korea posmakowały odrobiny zachodu ale to nadal azjatycka mentalność. Im odleglejsza kraina tym bardziej mylne wyobrażenie na temat jej mieszkańców. Oni też uważają Europejczyków za dystyngowanych mieszkańców pięknych pałaców i urokliwych kamieniczek, a później cierpią "syndrom paryski".
@Ten_od_Hanki: Czyli na na kredę jest narzucone jest jakieś cło, żeby opłacało się kupować japońską produkowaną metodami sprzed pół wieku z przerostem zatrudnienia zamiast tańszej chińskiej? Jest to jakiś sposób na utrzymanie niskiego bezrobocia, zamiast płacić socjal utrzymuje się miejsca pracy jak za Szoguna, typy ładowacz kredy szkolnej. No ale gdyby to było u nas to byłoby darcie japy, że socjalizm.
Czyli na na kredę jest narzucone jest jakieś cło, żeby opłacało się kupować japońską produkowaną metodami sprzed pół wieku z przerostem zatrudnienia zamiast tańszej chińskiej?
@chromypies: Nie, jest pewnie patriotyzm zakupowy a firma ma podpisane umowy na dostawy do japońskich szkół.
W UK dalej działa na dużą skalę taki model, w każdym miasteczku jest dzielnica przemysłowa z małymi fabryczkami czy manufakturami produkującymi często niszowe wyroby na małą skalę.
Ciekawe który język, alfabet zużywa najwięcej kredy, tuszu? Czy ten sam tekst zapisany japońskimi krzaczkami zużywa mniej kredy niż ten sam zapisany np. po polsku?
Czy ten sam tekst zapisany japońskimi krzaczkami zużywa mniej kredy niż ten sam zapisany np. po polsku?
@Gieekaa: tak by się mogło wydawać z uwagi na charakter tego alfabetu (to nie są litery, a całe frazy), jednakże sam kształt znaków jest bardziej skomplikowany, więc sumarycznie pewnie wychodzi podobnie. Z trzeciej strony, azjatycki sposób nauki sprowadzający się do "powtarzamy do skutku, aż się nauczycie" może mimo wszystko generować dużo większe zużycie, niż
Komentarze (52)
najlepsze
Btw, to zaszalałem i udało mi się kupić paczkę Hagoromo na krótko po zamknięciu fabryki i jest naprawdę fajna. Tylko trzeba mieć do niej jeszcze dobrą tablicę.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
@chromypies: Nie, jest pewnie patriotyzm zakupowy a firma ma podpisane umowy na dostawy do japońskich szkół.
W UK dalej działa na dużą skalę taki model, w każdym miasteczku jest dzielnica przemysłowa z małymi fabryczkami czy manufakturami produkującymi często niszowe wyroby na małą skalę.
Wystarczy wejść gdzieś
@Gieekaa: tak by się mogło wydawać z uwagi na charakter tego alfabetu (to nie są litery, a całe frazy), jednakże sam kształt znaków jest bardziej skomplikowany, więc sumarycznie pewnie wychodzi podobnie.
Z trzeciej strony, azjatycki sposób nauki sprowadzający się do "powtarzamy do skutku, aż się nauczycie" może mimo wszystko generować dużo większe zużycie, niż