Lechu, byłeś agentem Bezpieki!
Lechu, byłeś agentem Bezpieki, czyli donosicielem i kapusiem! Ja o tym wiem, ty o tym wiesz i wiedzą o tym Polacy. Kiedyś w końcu dowie się o tym twój życzliwy „sąd”. Chętnie mu o tym opowiem. Czekam na wezwanie.
kazimierz-maciejewski z- #
- #
- 140
Komentarze (140)
najlepsze
Dożyliśmy chorych czasów, gdzie największym wrogiem Polaka jest Polak, a każdy kto wyznaje inne wartości nie powinien się narodzić.
Krew człowieka zalewa, że Ci, którzy sprzedali swój kraj, niczym Judasz za grosze, przemieszczają się
Co dał okrągły stół? To był mafiny układ na najwyższych szczeblach władzy. Bez niego świat by się nie zatrzymał.
i przez płot skakał...
Jednak skomentuję tego typu akcje.
Po pierwsze - jaki to ma sens, publiczne nazywanie kogoś osobą współpracującą z SB? Polacy są dostatecznie mocno podzieleni w przypadku Wałęsy, jedni go bronią, inni uważają go za wrzód. To już jest tak wyrobione, że drapanie tego nie ma sensu, bo temat został już wydrapany do kości.
Bierze własne akta, czyści je jak chce i oddaje pozbawione sporej części. To żaden dowód a mimo to mam dziwne wrażenie, że ktoś nas ciągle oszukuje. Paranoja? Oby.
W sądzie istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności. Dlaczego
Wymogiem wobec źródła jest podawanie faktów, a nie obiektywizm. Obiektywny masz być Ty, oceniając fakty zaprezentowane w źródle. Dopóki nie znasz tych faktów, takie teksty z Twojej strony są po prostu niegrzeczną zaczepką. Nie chcesz poznać, nikt Cię nie zmusza. Ale nie krytykuj rzeczy, o których nie masz pojęcia.
Mnie to tam nawet wali, czy miał kiedyś chwilę słabości i podpisał z 3-4 papiery z "rozmów" w okolicach 1970 r.
Udało się bowiem zrobić to, co powinno się zrobić, system
http://www.youtube.com/watch?v=QIZ4NCOIRdc