Brak maseczki w aptece nie jest wykroczeniem. Pacjent wygrywa w sądzie
Sąd Rejonowy w Giżycku uznał, że mężczyzna, który przebywał w aptece bez maseczki – mimo obowiązku zakrywania ust i nosa z powodu pandemii – nie popełnił wykroczenia. Brak jest bowiem ustawowego umocowania do nakładania takiego obowiązku na drodze rozporządzenia.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 167
Komentarze (167)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
W ocenie sędziego przepis art. 46b pkt. 13 przywołanej ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. nie dawał podstawy do wprowadzenia rozporządzeniem – powszechnego obowiązku zakrywania ust i nosa. Tym samym przepis ten nie może być podstawą do uznania za wykroczenie, jego nieprzestrzegania
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, mając na uwadze przywołane zapisy oraz zapisy zawarte w cytowanym Rozporządzeniu, stwierdzić należy, że zachowanie obwinionego […] nie
Komentarz usunięty przez moderatora
Spokojnie, zaraz karuzela strachu się zacznie. Jesień się zbliża wielkimi krokami. Onety już odpalają liczniki za wczasu... :)
Obywatele nie bronili swoich praw rok temu, to teraz też nie dadzą rady. Będzie dokręcanie śruby.
@rabarbar123: mi to chodziło o całość, jako społeczeństwo. Ludzie się nie zjednoczyli, tylko żarli między sobą.
To że ktoś tam wygrał i się wybronił to wiadome. Ale jako społeczeństwo nie zdaliśmy egzaminu. Za niska świadomość u ludzi jak ważne są wolności obywatelski i czemu nie powinny być zawieszane choćby na 5 minut, bez ważnego powodu jak kataklizm, czy wojna.
Uważam jednak, że bardziej liczy się efekt długofalowy - jest też pewna grupa osób której otworzyły się oczy na to co się dookoła nich dzieje, mimo że proporcje dalej są nie najlepsze. Jednak to zawsze w historii ludzkości mądrzejsza mniejszość rządziła głupszą większością.
Innym pozytywnym efektem jest to, że w pewnym sensie każdy sam się "zidentyfikował". Tak