Jej świat legł w gruzach podczas jednego spaceru. Dramatyczna historia...
Przeżyła wyłącznie dzięki temu, że mąż osłonił ją własnym ciałem. Sam zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Świat Tatiany z ukraińskiego Czernihowa runął, kiedy podczas zwykłego spaceru obok niej i jej ukochanego spadła rosyjska rakieta. Bała się, że przez wojnę straci też kolejną,...
Szu_ z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 37
Komentarze (37)
najlepsze
@KosmicznaMaczuga200: a co z chłopem na wózku? Faceci są tak nieistotni, że zapomniałeś o rannych xD
Wykopki wam już mózgi zlasowało
@tobeornottobe: taka że masz o wiele większe szanse na przeżycie jak siedzisz w domu, albo najlepiej w piwnicy.
Odłamki spadającej rakiety mogą Cię zabić z kilkunastu-kilkudziesięciu metrów. A tak to osłaniają Cię ściany budynku.
"Usłyszał nadlatującą rakietę i nakrył ją własnym ciałem"
#!$%@? mial refleks, superman nie byl taki szybki ...
RMF schodzi na psy...
To nie ma o czym mówić