Pojeździłem ostatnimi tygodniami trochę po Europie i rzuca w oczy się to strasznie, że u nas większość tych ograniczeń jest kompletnie z czapy. Non stop 50, gdzie nie ma to kompletnie żadnego sensu albo 50-70-50-70 na odcinku 300 metrów. W takiej Francji jedziesz 80 km/h przez parę kilometrów, miasteczko z ograniczeniem do 50 (niekiedy 70 jak zabudowania są z 10 metrów od ulicy) i dalej jazda 80.
@Delo: to samo Słowacja Czechy Węgry Szwecja Niemcy Austria. Tam gdzie ma być ograniczenie to jest i każdy go przestrzega. Ale poza zabudowaniami jedziesz. Tylko w PL nastawiane ograniczeń co 50 metrów i nikt tego nie przestrzega
W Polsce znaki nie służą poprawie bezpieczeństwa. One są DUPOCHRONAMI dla urzędników odpowiedzialnych za infrastrukturę i bezpieczeństwo na drogach. Stawia się je dla świętego spokoju.
Gdzieś z jakiejś polnej drogi 2x w roku wyjedzie traktor na DK? Dajemy 50. Mamy spokój.
Gdzieś dziadek raz w tygodniu jedzie autem do kościoła. Pisze pismo do UM, że nie może bezpiecznie wyjechać z posesji, bo kierowcy gnajom. Cyk: stawiamy 50km/h i mamy spokój.
@Arteqq: czasem stawiaja też ograniczenie po jakimś większym wypadku, nie patrząc na jego powód itd. ogólnie wielkim problemem w Polsce jest to, że tych znaków po pierwsze jest wszędzie nasrane tak, że można oczopląsu dostać (warto porównać z zagranicą - tam jest tego sporo mniej), a po drugie wiele jest bez sensu. Jaki jest skutek? Ludzie je podświadomie bardziej, lub mniej ignorują. Bo jest ich za dużo u często nie mają
@ainam102: A skąd wiesz, że te wypadki spowodowali kierowcy wykazujący się zbyt szybką jazdą? Policja od lat zakłamuje statystyki, wpisując przy każdej okazji nadmierną prędkość. Rzadko złą infrastrukturę bądź złe oznakowanie.
Przejedzie milion samochodów bez problemu. Wystarczy 1 lub 2 wypadki i już robiona jest afera, stawia się ograniczenie i cyk... Panowie z drogówki mają swoją nową miejscówkę.
Najlepiej jeszczce posadzić drzewka, żeby pałarze mieli się za czym chować i namierzać suszarką jakby komuś na gładziutkiej, swieżej dwupasmówce przyszło do głowy jechać 70.
I dlatego te nowe przepisy to rak, #!$%@?ą nieoznakowanymi po kilkanaście godzin na dobe wlasnie w takich miejscach tylko po to żeby budżet podreperować, spokojnie mozna powiedzieć ze większość ograniczeń predkosci w polsce jest bezzasadna, ale przyleci ci wykopek i powie ze dobrze ci tak bo na zachodzie w miastach jest do 30km ograniczenie. Tylko w miastach, a nie #!$%@? w lesie...
@siodemkaxx: a to co robią na drogach szybkiego ruchu woła o pomstę do nieba, wczoraj widziałem co na dtś-ce robią. Jak się czają, chowają za autami, siadają na dupie na lewym, wyczekują na moment jak akurat jest ograniczenie 80kmh przez 20m.
@lets_gou_tnijmy_wuosy: no mnie to #!$%@? jak mi ktoś bmką siada na dupie na sce czy autostradzie to z automatu jade przepisowo i #!$%@? go, tiry na prawym a ja mam sie wciskać bo ktos siedzi, przyspieszysz to zaraz sie okazuje że to oni w nieoznakowanym
Pierwsze słyszę żeby znak obszar zabudowany był lokalizowany wg PZP. To tym tokiem rozumowania, tam gdzie planują zbiorniki wodne, niech już stawiają - zakaz kąpieli, wodorosty i zimna woda. Nie ma, ale planujemy, więc na wodorosty już trzeba uważać. Znaki informacyjne mają informować o faktach a nie przepowiadać przyszłość. Nonsens zupełny.
Komentarze (148)
najlepsze
@dybligliniaczek: Komentujesz bez obejrzenia filmu? Dokładnie tak zrobili.
One są DUPOCHRONAMI dla urzędników odpowiedzialnych za infrastrukturę i bezpieczeństwo na drogach.
Stawia się je dla świętego spokoju.
Gdzieś z jakiejś polnej drogi 2x w roku wyjedzie traktor na DK? Dajemy 50.
Mamy spokój.
Gdzieś dziadek raz w tygodniu jedzie autem do kościoła.
Pisze pismo do UM, że nie może bezpiecznie wyjechać z posesji, bo kierowcy gnajom.
Cyk: stawiamy 50km/h i mamy spokój.
Myślenie urzędnika
Jaki jest skutek? Ludzie je podświadomie bardziej, lub mniej ignorują. Bo jest ich za dużo u często nie mają
Policja od lat zakłamuje statystyki, wpisując przy każdej okazji nadmierną prędkość.
Rzadko złą infrastrukturę bądź złe oznakowanie.
Przejedzie milion samochodów bez problemu. Wystarczy 1 lub 2 wypadki i już robiona jest afera, stawia się ograniczenie i cyk... Panowie z drogówki mają swoją nową miejscówkę.
Żadna poprawa bezpieczeństwa tylko szukanie kasy
@lets_gou_tnijmy_wuosy: no mnie to #!$%@? jak mi ktoś bmką siada na dupie na sce czy autostradzie to z automatu jade przepisowo i #!$%@? go, tiry na prawym a ja mam sie wciskać bo ktos siedzi, przyspieszysz to zaraz sie okazuje że to oni w nieoznakowanym
@KrzychuRadzi: https://www.wykop.pl/link/6619183/#comment-104890579