Warto dodać, że na samym początku procesor nie podaje wszystkich częstotliwości żeby mózg nie oszalał z nadmiaru bodźców. Co kilka miesięcy włączane są kolejne częstotliwości a w między czasie ostra rehabilitacja. Słyszenie dzięki implantom ślimakowym nie jest takie samo jak przy zdrowym słuchu. Polecam film "sound of metal" na Amazonie.
To co napisał @Dziki_ to prawda, ale to znalezisko jest idiotyczne. Taka rekacja moze być u uludzi, którzy znaja dźwięki, potrafią je rozróznić i utracą słuch na 20 lat i ponownie go odzyskają. Ale nie u ludzi, którzy słyszą po raz pierwszy. Po zaimplantowaniu, dźwięki to kanonada trzesków, pisków, dudnień, które tylko moga przerazić, dopiero z czasem mózg zacznie odrózniać dźwięki i je klasyfikować. Ty gdy słyszysz i znasz dźwięki, nie musisz
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo akurat mój syn (głuchy od urodzenia, implant wszczepiony w wieku 14 miesięcy) nie płakał tylko uśmiechnął się ale nie był świadomy co się dzieje. Tak jak mówisz, reakcja jest nie na to, że usłyszał głos my tylko na to, że stało się nowego i nie wie co się stało.
@pdurka specjaliści stwierdzili, że jest za bystry na język migowy i radzili nam żeby go nie uczyć. Twierdzą, że gdyby na początku zaczął migać to już by tak zostało bo wygodniej jest migać niż rozmawiać. Myślę, że jak będzie trochę starszy to nauczy się. Na razie nie ma takiej potrzeby bo dzięki rehabilitacji radzi sobie bardzo dobrze ( ͡º͜ʖ͡º)
Te filmiki są mylące. Dzieci po wszczepieniu implantu i przy pierwszych ustawieniach nie są w stanie usłyszeć głosu. Co najwyżej puknięcia i stuknięcia. Wiem bo mam córkę implantowaną w październiku, po włączeniu procesora zaczęła słyszeć stukania i pukania - po paru tygodniach była w stanie reagować na głośne słowa "Halo". Teraz jest po pierwszych korektach i włączeniu większej części elektrod - reaguje na dźwięki trochę lepiej ale do pełnego słyszenia w pełnym
Jest taka technika, która naprawia człowiek i wzrusza reakcje, jest niestety też inna, która zabija o wiele więcej osób niż to poprzednia naprawia. Jakżeby był piękny świat, jakbyśmy tego drugiego wariantu nie znali i nigdy nie poznali.
@deede: Nie da się. Ponieważ ból i śmierć są warunkiem naszego istnienia. Ból i instynkt samozachowawczy wyewoluowały bardzo wcześnie i to u wszystkich chyba zwierząt, aby po prostu osobnik był zainteresowany przetrwaniem. Natomiast gdybyśmy byli nieśmiertelni, to ewolucja też by nie miała szans, żeby stworzyć człowieka, bo po prostu nie ma zastępowania generacji, nie ma powodu do selekcji naturalnej. Jest jak jest i musi tak być. Albo tak, albo wcale. Można
ja też jestem niedosłyszący, noszę aparaty słuchowe, jeżeli ktoś posiada zbędną baterię do aparatu nr 13 pomarańczowa naklejka to przyjmę, nawet zapłacę. marzę mieć system wspomagający słyszenie czyli jeszcze lepiej słyszeć mowy z telewizji czy dać nadajnika dla przewodnika czy nauczyciela i dzięki temu słyszę głośno i wyraźnie.
Komentarze (19)
najlepsze
Polecam film "sound of metal" na Amazonie.
Taka rekacja moze być u uludzi, którzy znaja dźwięki, potrafią je rozróznić i utracą słuch na 20 lat i ponownie go odzyskają.
Ale nie u ludzi, którzy słyszą po raz pierwszy.
Po zaimplantowaniu, dźwięki to kanonada trzesków, pisków, dudnień, które tylko moga przerazić, dopiero z czasem mózg zacznie odrózniać dźwięki i je klasyfikować.
Ty gdy słyszysz i znasz dźwięki, nie musisz