Wichura przewróciła dźwig w Krakowie. Operator reanimowany [FILM
W Krakowie przy ulicy Domagały przewrócił się żuraw budowlany. Jedna osoba jest reanimowana, a trzy inne mają urazy głowy.
RMF24 z- #
- 128
W Krakowie przy ulicy Domagały przewrócił się żuraw budowlany. Jedna osoba jest reanimowana, a trzy inne mają urazy głowy.
RMF24 z
Komentarze (128)
najlepsze
@Monke: Operator zszedł z dźwigu przed jego przewróceniem. Zginęli dwaj pracownicy którzy pracowali na dachu na który się ten dźwig zawalił.
O ho ho. Jak zwykle uaktywnił się jakiś ważniak jak już doszło do katastrofy i zaczyna wydawać polecenia ad hoc.
@staryhaliny: Pamiętam dobrze jak po katastrofie hali w Katowicach latali codziennie po szkołach i sprawdzali czy dach odśnieżony.
Dziś po latach wszyscy w #!$%@? mają jakiś śnieg na dachach. Do następnego!
Nie wygłupiali by się, bo te stwarzanie pozorów to żenada.
W jakiej sprawie jak wyglada prawo? Operator z uprawnieniami podejmuje prace, gdy maszyna jest sprawna i moze dzialac. Tu beda weryfokowac czy zostalo to zlamane i w razie jakby tak, to uwala kierujacego dzwigiem.
Natomiast rzeczywistosc nie ma za wiele wspolnego z prawem. Budowy sa tak prowadzone by bylo jak najtaniej. Wiec robi sprzet, ktory nie powonien byc
@mrjetro, @JezusekCytrusek, @bubub, @kubanfs, @Kappamera, @DerMirker, @DzikWesolek, @3and3
@PanOptikon: równie dobrze, można powiedzieć "Paw, a nie żaden rzyg".
@fideriankoons: Zupełnie nie masz racji.
Żuraw =/= dźwig.
Dźwig porusza ładunek jedynie w płaszczyźnie pionowej lub skośnej (min 15stp. względem podłoża) po określonym torze - najczęściej w prowadnicach.
Żuraw przenosi ładunki w dowolnej płaszczyźnie w ramach ograniczonej przestrzeni (stożek lub walec)
https://www.rmf24.pl/regiony/krakow/news-wichura-przewrocila-dzwig-w-krakowie-dwie-osoby-nie-zyja-fil,nId,5838306#crp_state=1
W dodatku operator nie pracował w trakcie katastrofy. Ma to sens bo media na początku donosiły o reanimacji poszkodowanych. Jeśli facet by był w dźwigu to by raczej nie było co reanimować.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że operator dźwigu opuścił go przed katastrofą. Według naszych nieoficjalnych informacji, w czasie wypadku dźwig nie pracował z powodu wiatru."