Na nowe auto czeka od sierpnia. Idzie do sądu
Tomasz Maszek z Poznania zapowiada sądową batalię z dealerem Renault, któremu zapłacił zadatek za nowe auto. Miało być pod koniec sierpnia, a nie ma go do dziś. Salon proponował inne modele, ale nie w cenie gwarantowanej, jaką pan Tomasz miał zapisaną w umowie.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najlepsze
- W sądzie na pewno czeka go szybki i sprawiedliwy wyrok. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i z takim postulatem idzie się do sądu. Dołożyłbym jeszcze jakieś zadośćuczynienie bo jednak podchodzą do sprawy bardzo niepoważnie.
Komentarz usunięty przez moderatora
bo to co teraz dzieje się na rynku aut i u delerów (pewnie każdej marki) to samowolka, mogą zmieniać koszty auta nie dostarczać wyposażenia, zrywać umowy. istna patologia.
Słyszałem że Toyota wymusza leasing w swoim banku po niekorzystnych warunkach (112% vs 104%) a jak nie, to zrywa umowę. Płaci 2x zadatek, (kara umowna) a auto opyla na pniu komuś innemu i tak jest na plusie
Tu można posłuchać: https://youtu.be/GocTb4X4W7k
https://francuskie.pl/nowa-dacia-sandero-1-0-lpg-halasujaca-skrzynia-biegow-w-nowym-samochodzie/
W momencie składania zamówienia, opóźnienia w dostawach były znane od ponad roku. Mimo tego dealer, wiedząc jak wygląda sytuacja, podpisał umowę na dostawę w konkretnym terminie i cenie.
Wobec czego cała odpowiedzialność spada na dealera