@intelektualny_dezerter: Jak matka wyjedzie to dzieci wreszcie zaczynają funkcjonować w ryzach ;) Na obiad jest to co tata da, a jeśli nie pasuje - to potem jest kolacja.
Ojcostwo to najlepsza przygoda. Ile razy łapię się na tym, że mam tak wielką odpowiedzialność by nie #!$%@?ć synowi życia. I tak lęk przeplata się z radością.
@skibi: Mam podobnie. Czasem muszę sobie nawet robić takie "ćwiczenie", że staram się spojrzeć na swoje zachowanie niejako z boku i ocenić, czy nie przesadzam, czy nie wychowuje za bardzo pod kloszem. Z jednej strony chłop chce żeby jego dziecko było samodzielne, uczyło sie na błędach itd. a z drugiej jest ta potrzeba ochrony i opieki. Ostatnio miałem akcje na placu zabaw jak syn po raz pierwszy wchodził wysoko na piramidę.
Fajnie, że polacy się zmieniają. Pracuję w kadrach i widzę że coraz więcej ojców bierze urlop ojcowski (chociaż i tak wg mnie te 2 tygodnie powinny być obowiązkowe) oraz opieki na chore dzieci.
Ja sama mam zerową więź z moim ojcem bo jakoś nigdy się mną nie zajmował, nie rozmawiał i nie pamiętam nawet by kiedykolwiek mnie przytulił czy powiedział, że kocha. Jestem z normalnej rodziny ale jakoś ojciec nigdy nie umiał
@elena-mary mam ten sam problem, od taty też rzadko to słyszałem, ale wiem że mnie kocha i rozumiem że to wynikało że zapieprzał na rodzinę na 2 etaty. Problem jest w tej sytuacji jeden nie zostałem nauczony okazywać miłości swoim dzieciom. Uczę się tego, staram się zmienić, jestem tego świadomy.
@gibdzioch: Moi rodzice w ogóle nie okazywali mi miłości, nie przytulali, nie mówili mi, że mnie kochają. Też nie zostałem nauczony jak okazywać miłość, ale może właśnie dlatego ja teraz non stop przytulam moje dzieciaki, mówię, że ich kocham i że jestem z nich dumny, co by się nie działo.
W pierwszych latach życia matka wiedzie prym ale im dziecko starsze tym ojciec jest istotniejszy. A potem jego rola jest ważniejsza niż matki. Gdzie kończy się instynkt a zaczyna rozum to mężczyzna odgrywa rolę mentora i nauczyciela. Tak o to role kobiety i mężczyzny się uzupełniają. Nie rozumieją tego wściekłe macice w togach, oddające pod opiekę matki nastoletnie dzieci które sa przez to krzywdzone dwa razy. Raz przez rozwód rodziców, dwa że
@thomeq: Myślę, że akurat tutaj chodziło o podkreślenie słowa tata, a nie ojciec, bo często mam wrażenie, że ojciec jest używane jednak albo w oficjalnych lub w negatywnych wypowiedziach, trochę jak matka, a mama.
Komentarze (217)
najlepsze
Na obiad jest to co tata da, a jeśli nie pasuje - to potem jest kolacja.
@skibi: Przybijam piątke! Dla mnie to ważniejsze od pracy, klientów itp.
Z jednej strony chłop chce żeby jego dziecko było samodzielne, uczyło sie na błędach itd. a z drugiej jest ta potrzeba ochrony i opieki.
Ostatnio miałem akcje na placu zabaw jak syn po raz pierwszy wchodził wysoko na piramidę.
Ja sama mam zerową więź z moim ojcem bo jakoś nigdy się mną nie zajmował, nie rozmawiał i nie pamiętam nawet by kiedykolwiek mnie przytulił czy powiedział, że kocha. Jestem z normalnej rodziny ale jakoś ojciec nigdy nie umiał