Pierwszy i drugi próg podatkowy - czyli ile Państwo zabiera za pracę.
Drugi próg podatkowy obowiązuje podatników po przekroczeniu dochodu w wysokości ~8700 brutto miesięcznie ... Czyli o tym jak łupać Polaków na podatkach ciąg dalszy...
MyOtherSelves z- #
- #
- #
- 284
Komentarze (284)
najlepsze
Relatywnie niskie koszty życia
Posiadanie mieszkania/domu po rodzicach
Znajomi i rodzina na miejscu
Możliwość znalezienia świetnie płatnej pracy (nawet zdalnej)
Nieznajomość języka
Brak perspektyw na lepszą pracę za granicą niż magazyn/zmywak
No i najważniejsze - mimo niedogodności i wykopowego płaczu co to za karton, w Polsce obiektywnie żyje się dobrze - na pewno jest mnóstwo krajów z lepszym poziomem życia, ale jest ok
1. Średnia pensja wynosiła 3 102 PLN
2. Minimalna pensja wynosiła 1 276 PLN
3. Liczba podatników w drugim progu wynosiła 387 295 osób
By osiągnąć/przekroczyć takie dochody, trzeba było mieć wysoką posadę - być w kadrze zarządzającej wysokiego szczebla czy też mieć w rękach wysoko wykwalifikowany fach. Dość powiedzieć, że była to wielkość ok. 3 średnich krajowych, więc
A informatyk 15k to nawet nie 19% tylko #!$%@? 5% płaci i w konsekwencji może to być nawet mniej niż zapłaci etatowiec niewchodzący w drugi próg.
W Polsce to
Byłbym za powiązaniem drugiego progu z pensją minimalną (podobnie jak kwoty wolnej od podatku). W Polsce strasznie trudno jest się wzbogacić. Bo czy 6k na rękę to kosmicznie dużo ? Wpadając w 32% podatku oddajemy niemal 1/3 swoich zarobków. Nawet jestem w stanie jakoś to zrozumieć w momencie, gdy zarobki są na poziomie kilku średnich krajowych. Ale 6k i już taki
Jakby nie byli bogaci to by nie musieli płacić tak wysokich podatków :]
@Kargaroth: niestety nie. Gdyby tak bylo to by ten próg podnieśli bo baliby się o wynik wyborów. Z osób, ktore obecnie wpadają w 2 próg i tak mało głosuje na PiS, a Ci co głosują (znam takich) to Jar0 i Vati mogą im napłuć w twarz, a i tak zagłosują na PiS... Wszystko w ich działaniach (PiSu) rozbija się o suchą kalkulację
1. Zniechęca do zarabiania więcej a to zabija produktywność.
2. Powoduje brak sensu UOP powyżej granicy drugiego progu, bo wtedy B2B zaczyna mieć sens, szczególnie jeśli pracodawca jest rozsądny.
3. Jest zwyczajnie niesprawiedliwe. Już przy zwykłej stawce koszty pracodawcy i w ogóle koszty pracy są za duże.
Jednolita stawka na UOP jest uczciwa - nikt nie jest
@ChickenDriver: @Mathas: Jakieś turbo gówno dla zwierząt być może tak ¯\_(ツ)_/¯ W Paryżu bagietka kosztuje 2,5EUR, a o cenach mieszkań nawet nie chcę wspominać, bo by wykopkowi #!$%@?ło mózg XD
Komentarz usunięty przez moderatora
Opłaca się jeśli mąż dobrze zarabia a kobieta siedzi w domu (+ na progresywnym są odpisy).