Nadprodukcja "humanistów" jednym z powodów rewolucji 1968
Profesor Roszkowski w dobrym wywiadzie opowiada, jak francuscy studenci w 1968 r. wielbili chiński komunizm oraz Trockiego i domagali się obniżenia wymagań na studiach. Pamiętajmy, że w 1968 r. trwała w Chinach krwawa rewolucja kulturalna, a Francja miała za sobą 20 lat szybkiego rozwoju.
Pan_Meloman z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 111
Komentarze (111)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Pan_Meloman Brzmi bardzo znajomo. Polska poszła tą samą drogą. Masa osób po 'gównokierunku' z dyplomem bez żadnej wartości na rynku pracy.
Komentarz usunięty przez moderatora
W stanach jeszcze lepiej bo tam ludzie biorą kredyty studenckie pod te humanistyczne studia XD
Wystarczy parę topowych uniwersytetów i naprawdę topowych wydziałów gdzie byłaby duża konkurencja żeby się dostać i gdzie będzie nauka na poziomie. Reszta to przechowalnie tak dla kadry, jak i studentów, którzy chcą studiować "coś". Takie hobbystyczne kierunki powinny być zwyczajnie płatne.
Tymczasem produkujemy tysiące archeologów, kulturoznawców itd. itp. którzy na rynku pracy są niepotrzebni.
Psychologia to i tak jeszcze kierunek po którym można w miarę bez problemu pracować w zawodzie (najwyżej pytanie za jaką kasę...). Bardziej myślę o takich typowo hobbystycznych kierunkach, po których co najwyżej można zostać na uczelni. Są potrzebne ale dajmy na to 50-100 miejsc w skali kraju dla najlepszych. Status quo bedą bronić głównie leśne dziady na kiepskich uczelniach dla których to sprawa przeżycia.
... tymczasem aż strach pomyśleć do czego doprowadzi nadprodukcja "żęderystów" w 202x ...
Ale jak ktoś idzie na taki kierunek "by mieć papier"... ale chyba te czasy już się skończyły. Wojska nie ma( ͡° ͜ʖ ͡°)
@klcn123: jeżeli masz na myśli kierunek lekarski to tajemnicą poliszynela jest, że lekarzom jest na rękę kiedy mają mniej kolegów po fachu :)
To nie były studia tylko kampus dla podstarzałych harcerzyków.
Ja mógłbym się uznać za humanistę, chociaż nie skończyłem studiów. Dlaczego? Bo mam zalążki wiedzy z wielu dziedzin, którą nabyłem w internecie, a niekiedy i wpadło mi do głowy sporo specjalistycznych szczegółów spoza systemu nauczania, którymi mogę zaskoczyć kogoś po danych studiach.
Co prawda za specjalizację wolałbym wybrać dziedziny ścisłe, ale to jest warunkowane znajomością rynku pracy.
Komentarz usunięty przez moderatora