mężczyzna towarzyszący kobiecie stał się agresywny, krzyczał, biegał po autobusie. Groził, że powybija szyby, że nikt nie ma prawa przetrzymywać ich w autobusie. W pewnej chwili podbiegł do kontrolerki, chwycił z tyłu i zaczął dusić. Kontrolerka wyrwała się. Wtedy mężczyzna chwycił za młotek, który w razie zagrożenia służy do wybijania szyb i wybił szyby w drzwiach autobusu, po czym wysiadł.
To już drugi furiat w autobusie z saszetką - może pasażerowie bez
lol, to trzeba być debilem... Przecież kobieta przekaże jego dane. Nawet jeśli nie była jeszcze spisana to ciekawe jak wyobrażał sobie potoczenie się tej sprawy, że uznał atak na kontrolerkę za dobry pomysł? Kretyn. Mógłby zrozumieć próbę ucieczki, wyrywanie, ale otwarty atak na kontrolera, i niszczenie mienia? Oby został surowo ukarany za swoje działanie.
I po co mu było wybijanie szyby w drzwiach? Przecież musiał wiedzieć, że przyjdzie mu za to zapłacić.
@nenene: Miałem na myśli kobietę której towarzyszył, i która jak mniemam została w autobusie, bo nie ma wzmianki o jej ucieczce wraz z podejrzanym. Oczywiście może mieć opory przed przekazaniem danych, udawać, że go nie znała. Ale ostatecznie udostępni policji te dane, kwestia czasu, zatem jego zachowanie oraz ucieczka nie miała sensu.
"Jak miał otworzyć drzwi jak pewnie specjalnie były zamknięte żeby nie uciekł?" Normalnie. Łapiemy za zewnętrzne krańce poręczy drzwi
@Herushingu: A myślisz że debile sobie coś analizują? Działają z impulsu, na żywioł, nerwy im puszczają i problemy gotowe. Jak doda się do tego to że większośc takich akcji uchodzi im na sucho to tym bardziej wiele nie trzeba.
A nie można po prostu wpuszczać ludzi przednimi drzwiami? Wtedy albo masz kartę i się odklikujesz, albo kupujesz bilet u kierowcy. Pozostali pasażerowie widzą od razu czy posiadasz bilet czy nie.
Po co te metody na kontrolera z przyczajki, wyłączanie kasowników, celowe zamykanie drzwi?
@werfogd: Rozumiem. Za granicą jednak tak to przeważnie działa. Wchodzi się przednimi drzwiami. Pozostałymi wchodzą jedynie kobiety z wózkami. To działa, bo pozostali pasażerowie też widzą którymi drzwiami kto wchodzi. U nas są kontrolerzy z przyczajki, najczęściej udający zwykłych ludzi.
Chodzi mi o to, że nie tworzy się u nas mechanizmu wspierającego opłacenie przejazdu, tylko tworzy się brak ufności do przeciętnego człowieka.
Spieszę z wyjaśnieniem : w Koszalinie pojazdy z napędem spalinowym dalej wywołują nieufność, dlatego pasażer reagował nerwowo. Najprawdopodobniej pierwszy raz w życiu jechał pojazdem, do którego nie był przyczepiony koń.
@Czesiowcy Dodatkowo od niedawna w większości autobusów w końcu zamontowali biletomaty, a to już dla mieszkańców Koszalina magia. I to z tych czarnych :)
Ja uciekając ostatnio przed kanarami wszedłem w tę strefę zamkniętą za kierowcą i kanar zgłupiał i nie wiedział czy może wejść za mną czy nie. Kierowca się nie bał, ale zdaje się był pod wpływem narkotyków, więc mu było wszystko jedno.
@kar-tofel: Pomysł, żeby kontroler biletów miał fizycznie cokolwiek egzekwować jest słaby. Kontroler powinien poprosić o bilet, jak ktoś nie da to poprosić o dane, a jak ktoś nie da to skończyć rozmowe, zadzwonić na policję i tyle.
Komentarze (148)
najlepsze
To już drugi furiat w autobusie z saszetką - może pasażerowie bez
@Amadeo: Kartki na drzwi autobusu: "Nie obsługujemy klientów z saszetkami".
I po co mu było wybijanie szyby w drzwiach? Przecież musiał wiedzieć, że przyjdzie mu za to zapłacić.
"Jak miał otworzyć drzwi jak pewnie specjalnie były zamknięte żeby nie uciekł?"
Normalnie. Łapiemy za zewnętrzne krańce poręczy drzwi
Po co te metody na kontrolera z przyczajki, wyłączanie kasowników, celowe zamykanie drzwi?
Wchodzi się przednimi drzwiami. Pozostałymi wchodzą jedynie kobiety z wózkami. To działa, bo pozostali pasażerowie też widzą którymi drzwiami kto wchodzi. U nas są kontrolerzy z przyczajki, najczęściej udający zwykłych ludzi.
Chodzi mi o to, że nie tworzy się u nas mechanizmu wspierającego opłacenie przejazdu, tylko tworzy się brak ufności do przeciętnego człowieka.
Dlatego nikt kontrolerów nie poważa.
Dodatkowo od niedawna w większości autobusów w końcu zamontowali biletomaty, a to już dla mieszkańców Koszalina magia. I to z tych czarnych :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Kierowca się nie bał, ale zdaje się był pod wpływem narkotyków, więc mu było wszystko jedno.
@theos87: i bardzo dobrze, uderzenie po kieszeni jest najlepszą nauką dla półgłówków...
Komentarz usunięty przez moderatora