@OrzechowyDzem: To akurat viral, ale jakieś 200 lat temu w Polsce była podobna sytuacja.
Jakiś wielmoża z zagranicy miał przyjechać odwiedzić polski dwór (chyba w Niepołomicach, ale nie pamiętam teraz).
Oczywiście głównym punktem takich odwiedzin miało być polowanie na niedźwiedzia. A, że niedźwiedzie od dawna w okolicy zamku nie występowały postanowiono zakupić takiego od cyrku. Wypuszczono go przed polowaniem do lasu i rozpoczęto przedstawienie. Polowanie z psami, na koniach, psy szybko
@Owner: Jakiś profesor mojej żonie to na wykładzie opowiadał (historię studiowała). Jędrek na zamku też linkami nie sypie jak coś opowiada.
EDIT: próbowałem teraz w google jakieś źródło tej historii znaleźć i trafiłem na wiele przeróbek. A, że to w latach 90-tych w Bieszczadach było, a że w 70-tych jak jakiś komunistyczny działacz miał przyjechać... Mam nadzieję, że profesor nie przeczytał tego na joemonster i przerobił po swojemu
Pominusowałem wszystkich, którzy użyli słowa "fake" zamiast naszego "ustawione". Nie wiem co te plusy i minusy robią, ale pewnie też parę minusów zaraz złapię.
@ptcruiser: Ja już widząc jak niedźwiedź wchodzi do bagażnika i wyrzuca te rzeczy widziałem jak pisze tutaj komentarz a mógł odjechać i dostaje setki plusów... a tu takie zaskoczenie :)
Komentarze (76)
najlepsze
Jakiś wielmoża z zagranicy miał przyjechać odwiedzić polski dwór (chyba w Niepołomicach, ale nie pamiętam teraz).
Oczywiście głównym punktem takich odwiedzin miało być polowanie na niedźwiedzia. A, że niedźwiedzie od dawna w okolicy zamku nie występowały postanowiono zakupić takiego od cyrku. Wypuszczono go przed polowaniem do lasu i rozpoczęto przedstawienie. Polowanie z psami, na koniach, psy szybko
EDIT: próbowałem teraz w google jakieś źródło tej historii znaleźć i trafiłem na wiele przeróbek. A, że to w latach 90-tych w Bieszczadach było, a że w 70-tych jak jakiś komunistyczny działacz miał przyjechać... Mam nadzieję, że profesor nie przeczytał tego na joemonster i przerobił po swojemu