Kataryna: Gwałty w imię sztuki
W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej" Roman Polański uwspólnia doświadczenie swoje i swojej ofiary, zamykając ją ze sobą w jednym „my". My odpokutowaliśmy, bo my zgrzeszyliśmy – ja i to 13-letnie dziecko, które odurzyłem alkoholem i narkotykami, a potem zgwałciłem analnie (...)
HaHard z- #
- #
- #
- #
- 237
Komentarze (237)
najlepsze
@TurboBrajanusz: No chyba raczej nie podstawialiby swojej córki znanemu filmowcowi, jak mamusia tej dziewczyny?
@TurboBrajanusz: Dlaczego uważasz, że przedstawianie faktów jest obroną pedofila? Pisałeś coś o tym, jakby obrońcy zareagowali gdyby ich córka została zgwałcona, więc Ci uświadomiłem, że w przypadku Polańskiego sytuacja jest delikatnie inna.
Spoko czyli według Polańskiego oraz "ekspertów GW i redakcji tejże, spicie , naćpanie i wydupczenie 13 latki w kakao jest "wspólnym" działaniem i przez to wszystko jest jak najbardziej na miejscu ?
Sama zainteresowana uważa że on jej nie zgwałcił, i ją ten proces męczy. Wiec w takim kontekście te słowa MAJA sens.
@Jarek:
Warto też pamiętać, że jest ofiarą bogatego człowieka. Gdyby opierać się tylko na tym co ofiary mówią to pewnie mało który bogaty człowiek zostałby skazany, bo ból i cierpienie mają swoją cenę, szczególnie po latach...
Agnieszka Holland:
Artyści to zwykłe sprzedajne #!$%@?, które powiedzą dosłownie wszystko, jeżeli potencjalnie może im to przynieść korzyść.
Polański w ogóle nie mówi takich słów w wywiadzie dla Wyborczej
@badtorro: myślisz że wykopki potrzebują treści artykułu w gazecie żeby go sobie komentować? XD
Komentarz usunięty przez moderatora