Zrobiłem barowy kran z piwem, cydrem i wodą w kuchni +20 do alkoholizmu ;-)
Okazało się, że to całkiem proste, za to daje dużo frajdy. Nawet jak wodę nalewam to gęba się śmieje. Jeśli macie wolne popołudnie, kilka stówek wolnej gotówki, to polecam. Na imprezę jak znalazł.
segan z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 85
Komentarze (85)
najlepsze
- krany piwne. Polecam z zaworkiem z boku, bo pozwala zamknąć kran i sterować ilościa piany w piwie
- przewody piwne - w moim przypadku wybór padł na plastikopodobne
- złączki typu John Guest - super proste w montażu. Wytrzymują duże ciśnienie i można ją łączyć i rozłączać wielokrotnie.
- keg od pepsi typu cornelius - super sprawa taki keg, mozna go napelnic praktycznie wszystkim
- zawory
Dodatkowo po jakimś czasie zacznie się na przewodach osadzać skisłe piwo. Biały osad będzie psuł smak przepływającego piwa.
Gdyby była schładziarka z pompą cyrkulacyjną to taką cyrkulacje puszcza się razem z
I teraz pytanie - czy z jednej butli da się zasilić dwa keg? Ale tak aby ba każdym z nich było inne ciśnienie.
BTW. Corneliusa możesz wypłukać i napełnić ponownie, keg pet czy tam inny petainer jest jednorazowy. Nie da się go rozebrać, wypłukać i zalać czymś innym.
Są dwa sposoby:
- reduktor z dwoma, a nawet trzema zaworami - od razu z butli zasilasz każdego KEG'a osobno. Najwygodniej.
- możesz też kupić reduktor który podpinasz do plastikowego wężyka, ale to chyba gorsze rozwiązanie.
Powiedz mi jeszcze jak wygląda sprawa z kropelkami, które zostają na kranie (czy nie spadają na ścianę i czy masz taką kratkę jak w barach).
Jedną z rzeczy w moim wymarzonym domu jest właśnie mały bar w piwnicy właśnie z takimi kranami :D
Co do urządzenia piwnicy, to zazdroszczę warunków. Ja mieszkam w kamienicy i o czymś takim mogę tylko pomarzyć.