Moim zdaniem eksperyment zupełnie bezsensowny, niepotrzebnie wymęczyli biedne zwierzątko, a do tego nic z tego nie wynika - zwykłe znęcanie nad zwięrzęciem...
Biedny kotek. Dałbym temu "naukowcowi" bielunia jakiegoś żeby zobaczyć jak on się będzie po tym zachowywał. Ciekawe czy był zadowolony ze swoich "eksperymentów" widząc tego kota na LSD.
Hm, nie wyglada to fajnie i na pewno nie mial dobrej zabawy. Ale tez nie wiadomo jaka dawke dostal (1957 wiec hgw co oni tam testowali). Wystarczy jednak ze dostal za duza i sobie jego glowka z tym najzwyczajniej nie poradzila (lustro kota potrafi przerosnac a co dopiero jakies zwidy, szczegolnie jesli jakies zle). Albo po prostu byl potwornie przerazony tym co "widzial"/slyszal (nie znam sie na kotach, wiec nie mam pojecia
Komentarze (12)
najlepsze
Nie wypowiadaj sie na temat na który nie masz zielonego pojęcia!