@XpedobearX: Artyści też :/ W Polsce sporo artystów a nie ich wydawcy/ktokolwiek się plują (Kazik, swoją drogą nie lubię gościa, za to jaki jest.. taki jakiś.. nieprawdziwy, hipokryta, czy jak to nazwać.. (ok, ostatnie chyba za mocne))
A jak już coś klepię to dorzucę od siebie o piractwie: Jako dzieciak załatwiało się gry (nie za dużo, bo komp słaby, a ja byłem raczej przywiązany do tytułów), muzykę i inne takie
@varez: Kiedyś słyszałem takie oto słowa wokalisty polskiego zespołu (jakiego nie pamiętam, bo to nie było w moim guście) ze sceny na koncercie: 'niedawno wydaliśmy nową płytę, jeżeli wam się podoba nasza muzyka, to możecie ją ściągnąć z internetu, jeśli chcecie kupić to ok, ale my i tak z tego nic nie mamy'. Z drugiej strony ostatnia płyta jaką kupiłem to dzieło Blaze'a Bayleya, który z kolei wypiął się na
raz w radiu słyszałem w wakacje nad jeziorem, był wywiad z cerekwicką - niestety leciało tylko radio shiet. No i w tym wywiadzie mówiła bodajże o swojej płycie, jak zaj#!iście dojrzała do niej i reszta bzdetów. O dziwo padł temat piractwa i co ona myśli o tym- wyznała jak dobrze pamiętam, że internet niszczy branżę muzyczną i żeby kupować płyty bo muzyka z sieci/internetu to nie jest taka jakość jak na CD
@roguas: Ale właśnie nie łamiesz prawa, istnieje coś takiego jak "dozwolony użytek" - i płacisz podatki od wielu towarów tylko po to żeby "rekompensować" zaiksowi biblioteki czy punkty ksera.
W końcu ludzie zauważyli, że poprzez internet mogą powiększyć swoje zyski. Jak dla mnie najlepszym przykładem jest Vevo na którym teraz można oglądać wszystko co się chce i ile razy się chce i do tego w dobrej jakości. Poza tym dobrym przykładem był ostatnio Eminem, który umieścił swoją płytę w całości na myspace i przez tydzień można było ją odsłuchiwać za darmo. Dodam jeszcze, że płyta poszła w milionowym nakładzie i na
@Redeemer: tylko to takie eksperymentalne historie w dalszym ciagu... nie wiadomo czy rynek gdyby takie zachowania spowszednialy zachowalby sie tak samo...
To tak, jak rozdawanie zarcia przez hostessy w marketach. Jakby rozdawaly za darmo kazda ilosc + kazdego producenta nie sadze, zeby ich zyski wzrosly. A ze rozdaja jeden dzien ;]
Jestem kompletnie za, ale mowienie, ze w ogolnosci naruszanie czyichs praw autorskich majatkowych, intelektualnych jest dobre bo Ci ludzie wiecej zarobia to wielka sciema! No sorry: a co jak nie chca zarobic tylko w jakis konkretny sposob dystrybuowac?! (tak smao jak mozna frei umiescic, tak samo mozna sprzedawac i malo komu winno byc do tego jaka kto droge
@roguas: ""Żeby ktoś mógł zarabiać np. na zezwoleniach do transmisji meczów trzeba wpierw zabronić tego innym, prawda?"
Zabronic? Poporstu okreslic warunki uczestnictwa w spektaklu ? Stadion, czy fifa, czu uefa ma prawo sobie ustalic kto na jakich zasadach korzysta z ich pracy.."
Pomijając już, że arena spektaklu i wspierająca infrastruktura powstała z naszych pieniędzy to czemu Ty nie masz takich
Od dawna wiadomo, że pomaga to głównie mniej znanym zespołom, natomiast większość nakładów znanych spada. Więc to raczej nic nie zmieni w ich podejściu.
moim zdaniem powszechniejsze powinno być udostępnianie płatnych mp3 - jak na przykład ściągnę sobie album (by tylko sprawdzić i zgodnie z prawem usunąć po 24h) i podoba mi się jedna piosenka, czy tam dwie to by dać coś zarobić artyście zapłaciłbym za te utwory, bo na pewno nie będę kupował płyty za 40 złotych dla dwóch piosenek.
Piosenkarze, aktorzy, reżyserzy, wytwórnie filmowe i muzyczne....oni wszyscy płaczą że ludzie okradają ich z dorobku...ale nie mówią o tym jak oni okradają ludzi z pieniędzy. Reklamują swoje filmy, muzykę, a zastanowili się ile razy człowiek albo całe rzesze ludzi wychodzą z kina wk!#$ieni, bo gdyby mieliby możliwość zobaczyć wcześniej na jakie gówno się do kina wybrali, to poszliby obejrzeć co innego albo wcale by nie poszli. Ile płyt z muzyką idzie w
Komentarze (40)
najlepsze
A jak już coś klepię to dorzucę od siebie o piractwie: Jako dzieciak załatwiało się gry (nie za dużo, bo komp słaby, a ja byłem raczej przywiązany do tytułów), muzykę i inne takie
Scenariusz #1 :
- Ktoś ściąga z Internetu najnowszy album Kazika. Stwierdza, że to szajs i go wywala, aby nigdy więcej do niego nie wrócić.
Scenariusz
To tak, jak rozdawanie zarcia przez hostessy w marketach. Jakby rozdawaly za darmo kazda ilosc + kazdego producenta nie sadze, zeby ich zyski wzrosly. A ze rozdaja jeden dzien ;]
Jestem kompletnie za, ale mowienie, ze w ogolnosci naruszanie czyichs praw autorskich majatkowych, intelektualnych jest dobre bo Ci ludzie wiecej zarobia to wielka sciema! No sorry: a co jak nie chca zarobic tylko w jakis konkretny sposob dystrybuowac?! (tak smao jak mozna frei umiescic, tak samo mozna sprzedawac i malo komu winno byc do tego jaka kto droge
Zabronic? Poporstu okreslic warunki uczestnictwa w spektaklu ? Stadion, czy fifa, czu uefa ma prawo sobie ustalic kto na jakich zasadach korzysta z ich pracy.."
Pomijając już, że arena spektaklu i wspierająca infrastruktura powstała z naszych pieniędzy to czemu Ty nie masz takich
niektórych zespołów w polskich sklepach nie ma
http://i.imgur.com/r6C2F.jpg
Nie wież we wszystko co przeczytasz w Internetach.
Prawo w Polsce nie przewiduje żadnego "prawa pierwszej doby", GodMode w Windows też nie ma :)
masz problem? nie chodz