Nieludzka żałoba. "One myślą, że ten pan gdzieś tam jest"
Pies Max przez rok przychodził na skrzyżowanie, skąd jego opiekun odjechał do pracy w Norwegii. Kotka Tusja ciężko zachorowała, kiedy jej pan został pobity i zmarł. Kuba półtora roku wył na grobie swojego właściciela. - Zwierzęta nie rozumieją, co się stało i myślą, że on gdzieś tam jest...
FoxX21 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz