Budynki co-livingowe, czyli „akademiki” dla dorosłych. Zamieszkują je głównie..
Ta idea robi furorę w dużych miastach w USA. Budynki co-livingowe, takie jak WeLive i Ollie oferują mieszkania w wysokim standardzie z obsługą all-inclusive – sprzątaniem i wymianą ręczników. Siedemnastego maja odbyła się gala Bryły Roku –...
good_veneer z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 159
Komentarze (159)
najlepsze
@M4711:
life
( ͡° ͜ʖ ͡°)@macko40: Toto to jeszcze nic. Dla mnie przerażające to dopiero jest jakbym miał żyć tak "zintegrowany społecznie" w takim budynku. Brr. Wolę swoją jednoosobową piwnicę na piętrze. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przecież to by była kuźnia wspaniałych znajomości, pomysłów, inkubator firm itp. Ci mniej utalentowani mieszkańcy mogli by dorabiać jako obsługa, a Ci bardziej jako specjaliści pracujący zdalnie, chodź podejrzewam, że firmy by wynajmowały tam biura aby mieć pracowników pod ręką.
@ZasilaczKomputerowy: Prosta droga do społeczeństwa klasowego/kastowego. W sumie ciekawy pomysł na społeczny eksperyment. Nadać tej społeczności wysoką autonomię prawną i ekonomiczną i zobaczyć w jakim kierunku to pójdzie
Nadal wyjdzie taniej, niż posiadanie żony
Ale z akademika bym się najchętniej nigdy nie wyprowadził, ale niestety wyrzucili mnie bo przez pomyłkę wszystko już zdałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ja podobnie. Jak się trafi na odpowiedni skład ogarniętych ludzi a nie hehe wojowników wódy, to akademiki są naprawdę spoko miejscem do życia.
Za taki "akademik dla dorosłych" mógłbym przez chwile płacić ʕ•ᴥ•ʔ
@GokuMK: dokładnie jak hotel robotniczy.
nigdy nie pojmę, jak będąc dorosłym człowiekiem można dla oszczędności kilku groszy rezygnować z dużej części prywatności. to, że ładnie to nazwą nie zmieni faktu, że to zwyczajny akademik. zamożni ludzie nie mieszkają w akademikach. zamożni ludzie mają pomoc domową. tutaj wciska się biedakom kit, że mogą żyć jak ludzie "zamożni", tylko jest to wyssane z palca. no ale głupi ludzie łykną. tak
Zależy
@Ricky_Spanish:
Ja potrafię po 5-6 dni nie spotkać swoich lokatorów(