Dziecko w brzuchu mamy zostało dłużnikiem ZUS...
Łodzianin, zostawił w spadku tylko długi. Jego córka odrzuciła spadek po ojcu, ale nie zrobiła tego w imieniu nienarodzonego jeszcze dziecka. I wtedy wkroczył... ZUS!
gruba z- #
- #
- #
- #
- 10
- Odpowiedz
Łodzianin, zostawił w spadku tylko długi. Jego córka odrzuciła spadek po ojcu, ale nie zrobiła tego w imieniu nienarodzonego jeszcze dziecka. I wtedy wkroczył... ZUS!
gruba z
Komentarze (10)
najlepsze
Podobny przypadek tylko że tutaj jasno napisali:
Jak można uznać kogoś, kto nawet w sensie prawnym nie istnieje, bo jeszcze się nie urodził, więc nie posiada aktu urodzenia, nr pesel, imienia i nazwiska za dłużnika? Jak niby matka miałaby się zrzec w imieniu nie narodzonego dziecka spadku? Co miałaby wpisać w dokumentach? Przecież to idiotyzm jest. A jak będzie miała kolejne dziecko, to też będzie latać po urzędach zrzekać się
@corran: Prawie dobrze. Zapomniałeś o sporządzeniu spisu. Za to trzeba zapłacić z własnej kieszeni. Więc koszty jednak będą.
Prawo mianowicie mówi tyle (art. 1015 § 2 k.c.), że małolat, z mocy prawa przyjmuje spadek z dobrodziejstwem inwentarza (skoro jego matka nie złożyła skutecznie w jego imieniu innego oświadczenia). Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza oznacza, że dzieciak odpowiada za długi spadkowe wyłącznie do wartości odziedziczonego spadku. W sytuacji kiedy dług spadkowy przewyższy znajdujące się w nim