Zatrważająca skala edukacji domowej w Polsce. To nie szkoła, a rodzice...
W Polsce skala ukrytej edukacji domowej jest ogromna. Normą jest, że uczeń po skończeniu lekcji nie zrozumiał materiału lub nic nie zapamiętał. A trzeba zrobić zadanie czy przygotować się do sprawdzianu. I okazuje się, że to nie szkoła, a rodzice edukują swoje dzieci.
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- 466
- Odpowiedz
Komentarze (466)
najlepsze
Przecież ludzi mózg nie ma prawa działać poprawnie jeśli co godzinę zmienia się mu zestaw bodźców i te bodźce nie są w jakikolwiek sposób ze sobą powiązane.
#!$%@? polskie profesorki xD
Albo mam jakiś wyjątkowy wydział, albo niektórzy przesadzają z legendami...
45 minutowa lekcja, której 15 minut zajmuje nie nauczanie, a sprawdzanie obecności, przepytywanie przy tablicy pojedynczych osób, sprawdzanie prac domowych. Zostaje 30 minut, żeby ucznia "uczyć". W tym czasie wiele osób ma w głowie zupełnie coś innego, bo tu ktoś tłumaczy nowe zagadnienie matematyczne, ale za
Sam pamietam lekcje w szkole a jestem 86'. 15 min sprawdzania obecnosci w tym jak wiedzielismy ze ma byc cos ciezkiwgo albo kartkowka to potrafilismy to robic 30 min. reszta to nauka. tak 10 minut sluchales a reszte przygotowania do przyszlej lekcji.
Jestem po technikum elektrycznym. wpajano mi ze lekcje historii i dodatkowego niemieckiego w 4 klasie sa mi niezbedne po
--- MINUSY:
- brak ewidencjonowania czasu pracy (ambitni nauczyciele pracują ponad 50h tygodniowo, leserzy przysłowiowe 18h),
- brak systemu motywacyjnego (zarówno ambitny jak i leser dostają taką samą pensję),
- w #!$%@? papierologii nie związanej z uczeniem,
- z każdą zmianą rządu jakieś #!$%@? - w teorii kosmetyczne - zmiany, które w praktyce powodują bałagan i niepotrzebny stres u uczniów,
-
Nauczyciele powinni wiecej palic trawy, aby sie troche wyluzowac.
@reaper_gameover: to nie rób trailerow do wpisów tylko dawaj od razu ama, ja nawet nie wiedzialem, że chciałeś to zrobić a według mnie mogłoby być interesujące.
Zatem, nic się nie zmieniło i pewnie
Gimnazjum było dobre, bo wprowadzili jednoosobowe ławki - tak jak być powinno. Na czas pracy grupowej można zmieniać ustawienie było.
Poza tym dwa języki w podstawówce są niepotrzebne. I tak znikoma część użyje tego drugiego. Drugi język, to lekcje dodatkowe być
Tak się składa, że dawałem korepetycji z przedmiotów ścisłym i już jak byłem studentem to w ówczesnych podstawówkach, gimnazjach i liceach program był poucinany w porównaniu do mojego. A za moich czasów nie było problemu z siedzeniem po godzinach.
Ktoś powinien zrobić analizę co doszło a co
Biadolenie przez miesiąc o jakichś czarach a później sprawdzian z czarów. Jak usiadłem dzień przed sprawdzianem, poklikałem w kąputer jak się rozwiązuje dane zadania, to nie było opcji żebym oblał.
A swoje notatki od zawsze traktuję jako rak. Co mi po 100% frekwencji, po komplecie notatek jak spisuję zrobione zadanie z tablicy, ktoś coś przeprawi,