TO BYŁ WYROK ŚMIERCI DLA TU-154
Wieża w Smoleńsku podała pilotom Tu-154, gdy dolatywał do lotniska: „zejdźcie do 50 metrów”. Tak wynika z zeznań pilota Jaka-40, porucznika Artura Wosztyla, złożonych w prokuraturze (karta 1165), do których dotarli informatorzy „Gazety Polskiej”. Był to wyrok śmierci dla prezydenckiej maszyny.
f.....f z- #
- #
- #
- #
- #
- 94
Komentarze (94)
najlepsze
" Rosyjski kontroler wypowiedział je, gdy drugi pilot Tu-154, Robert Grzywna, podał na wysokości 80–70 metrów komendę: "odchodzimy". To dowodzi, że wieża kontrolna w Smoleńsku kierowała prezydencką maszynę do zderzenia z ziemią. Kontrolerzy na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj wiedzieli, że polski samolot był na fałszywej ścieżce schodzenia – był kierowany wprost w dolinę, głęboką na 60 metrów."
To pilot podejmuje w tym przypadku decyzję o tym czy lądować czy nie. Nie robi tego kontroler, litości. Czyli kontroler powiedział pilotom, żeby wlecieli w zbocze, a oni potulnie to wykonali. Gratuluję dziennikarzom tej głupoty.
"
Ja też dostałem bana, zresztą łatwego do ominięcia. Cwaniaki wprowadzili jednak moderację i już żadna opinia idąca "nie po linii" nie ma się prawa przedostać.
Nota bene, przepuszczane przez moderację są m.in. opinie, w których politycy wiadomej partii wyzywani są bardzo brzydkimi wulgaryzmami, a także opinie, w których jawnie oskarża się np. Tuska o to, że w spisku z Ruskimi zamordował prezydenta. Nie brakuje również gróźb karalnych. Jak mniemam,
Wg GP padło hasło „zejdźcie do 50 metrów” a jak dalej stoi w artykule nic takiego nikt nie powiedział bowiem kontrola ostrzegała iż „jak na wysokości 50 metrów nie zobaczycie pasa, odlatujcie”
Więc dlaczego pierwsze zdanie zostało wzięte w cudzysłów, skoro NIE JEST TO CYTAT??
Za bezczelne oszustwo ZAKOPUJĘ.
"[....] stenogramy, podobnie jak całe niemal śledztwo, sfałszowano"
Autor ma w głowie mielonkę, pisząc takie rzeczy. Skąd niby wie, że niemal całe śledztwo sfałszowano? Jestem za tym, żeby niejasne okoliczności nagłaśniać, bo może faktycznie rosjanie mają coś do ukrycia, ale pisanie takich rzeczy stawia go w jednym rzędzie z ludźmi mówiącymi, że Amerykanie sfabrykowali lądowanie na księżycu
Bo to krzyk rozpaczy niczym komentatora Amerykanskiego Wrestlingu.
http://img687.imageshack.us/img687/1499/2387f8c261604e61cb5ac61.jpg
Dla pocieszenia powiem, że wspiera was asia9092 i hofi, którzy też wykopali oraz mada, która napisała:
obwiniałam za katastrofę Tuska, Komorowskiego i całą partię PO, która śmierdzi partią faszystowską. Mając za premiera szwaba, a za marszałka szpicla sowieckiego, można mówić, że największymi mordercami na narodzie polskim są: Stalin, Hitler i PO._
Takie bzdury to rzadkość.
Z tego co napisałeś jeśli raz ktoś zacznie manipulować to każdy, który będzie próbował to zablokować sam stanie się manipulatorem. A więc z tego wynika, że manipulacja nie ginie, a tylko postępuje. Co oczywiście jest
hmm?
Komentarz usunięty przez autora
Jak myślicie, że żyjemy w bajce, gdzie nie ma czegoś takiego jak układ czy spisek to żyjcie dalej w swoim świecie.
Bronuś odznaczył ich medalem za zabezpieczenie katastrofy i posprzątanie tego bałaganu - a oni tak mu się odwdzięczyli, że po kilku miesiącach ludzie nadal znajdują szczątki tego samolotu, a przy tym jest coraz więcej niejasności.
Tak
Swoją drogą ciekaw jestem, jakie masz dowody na to rzekome zdarzenie z kamerzystą.
Aby rozbić samolot i to prezydencki, trzeba albo być samobójcą, albo zostać wprowadzony w błąd, albo musi się zepsuć element wpływający na tor lotu i możliwość pilotażu.
Po tych wszystkich artykułach w mojej ocenie wynika że piloci byli nieświadomi swojego rzeczywistego pułapu względem pow. ziemi. Bazowali na wskaźnikach, a te można zakłócić, dorzucić sugestię wierzy kontroli lotów i crash zapewniony.
Jasno