Rozpędzony motocyklista wjechał w samochód pani Moniki na skrzyżowaniu w Gdyni.
już tu mi coś nie pasowało, pewnie motocykl byłby rozbity więc czym by uciekł? A dalej
Próby ustalenia sprawcy niegroźnej kolizji
W pewnym momencie zauważyła w lusterku szybko zbliżający się motocykl. Jego kierowca zahamował, ale chciał zmieścić się pomiędzy samochodami. Nie udało się, uderzył w lusterko, przerysował drzwi samochodu.
Aha. Rzetelne dziennikarstwo. Jak taki jest początek to skąd wiadomo, że całość
@oranzada_cementowo_wapienna: Napewno nie ma żadnego dowodu, że to właśnie ta osoba jechała motocyklem a jedynym dowodem, że to ten właśnie motocykl jest zeznanie świadka z numerem tablicy rejestracyjnej (Może się pomylili? Albo np. sąsiad motocyklisty nie lubi i go podał?) Do tego kobieta nie wzywa policji na miejsce tylko idzie tydzień później..
Rozpędzony motocyklista wjechał w samochód pani Moniki na skrzyżowaniu w Gdyni.
@krootki: zacytowałem "Rozpędzony motocyklista wjechał w samochód pani Moniki na skrzyżowaniu w Gdyni." i to akurat nie pasuje do reszty opisu, jest to zwyczajnie manipulacja/kłamstwo. A skoro tak skąd założenie, że reszta jest zgodna z prawdą skoro zaczyna się od bredni w pierwszych zdaniach?
ubezpieczyciel wyszedl na tym najlepiej bo pani nie postepowala wg OWU, a numery rejestracyjne mogla sobie wymyslic lub podac z pierwszego lepszego motocykla (brak dowodow,a 'znajomy' swiadek ma znikoma wartosc)
Numer rejestracyjny to za mało, żeby znaleźć sprawcę kolizji?
Polecam jeszcze sprawdzić allegro/olx jak dużo tablic rejestracyjnych sprzedają ( ͡°͜ʖ͡°) Jest pełno osób co jeździ bez prawka na szlifierce i ze schowanymi tablicami lub specjalnie #!$%@? by nie było widać ( ͡°͜ʖ͡°) A policja nie będzie gonić takich ludzi na moto co mają v-max 300km/h i przyśpieszenie prawie jak bolidy
Jestem na 90% pewien, że motocyklista miał przy sobie telefon. Więc na start trzeba zbadać dane z BTSów czy właściciel oraz pracownicy, którzy motocykl remontowali nie byli przypadkiem w okolicy.
Jestem na 90% pewien, że motocyklista miał przy sobie telefon. Więc na start trzeba zbadać dane z BTSów czy właściciel oraz pracownicy, którzy motocykl remontowali nie byli przypadkiem w okolicy.
@mj12: ok nawet jakby wyszlo ze byli to jest to POSZLAKA a nie dowod. Przeciez duzo osob bylo w okolicy.
Komentarze (13)
najlepsze
już tu mi coś nie pasowało, pewnie motocykl byłby rozbity więc czym by uciekł? A dalej
Aha. Rzetelne dziennikarstwo. Jak taki jest początek to skąd wiadomo, że całość
Napewno nie ma żadnego dowodu, że to właśnie ta osoba jechała motocyklem a jedynym dowodem, że to ten właśnie motocykl jest zeznanie świadka z numerem tablicy rejestracyjnej (Może się pomylili? Albo np. sąsiad motocyklisty nie lubi i go podał?)
Do tego kobieta nie wzywa policji na miejsce tylko idzie tydzień później..
@krootki: zacytowałem "Rozpędzony motocyklista wjechał w samochód pani Moniki na skrzyżowaniu w Gdyni." i to akurat nie pasuje do reszty opisu, jest to zwyczajnie manipulacja/kłamstwo. A skoro tak skąd założenie, że reszta jest zgodna z prawdą skoro zaczyna się od bredni w pierwszych zdaniach?
Dla mnie po tym zdaniu jest jasne kto dał ciała.
Polecam jeszcze sprawdzić allegro/olx jak dużo tablic rejestracyjnych sprzedają ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jest pełno osób co jeździ bez prawka na szlifierce i ze schowanymi tablicami lub specjalnie #!$%@? by nie było widać ( ͡° ͜ʖ ͡°) A policja nie będzie gonić takich ludzi na moto co mają v-max 300km/h i przyśpieszenie prawie jak bolidy
@mj12: ok nawet jakby wyszlo ze byli to jest to POSZLAKA a nie dowod. Przeciez duzo osob bylo w okolicy.