Widok stacji kosmicznej MIR po kolizji ze statkiem Progress M-34 w 1997 roku
To był początek końca stacji. Uszkodzony i odcięty moduł, dziura w poszyciu, zniszczone panele słoneczne oraz brak energii. Stacja utraciła sterowność i wpadła w dryf. Pomimo licznych napraw, opustoszała na 7 miesięcy. Aż w 2001r. zdecydowano o jej deorbitacji po 15 latach służby.
hipeklego z- #
- #
- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Komentarze (6)
najlepsze
No to mieli taniej.
hmmm.
Jesli to prawda to syutacja przypomina inna, z przed 1986.
"Sprawdzimy czy odcinajac elektrownie atomowa od zewnetrzego zasilania sieci, rozpedzone pompy nastarcza z chlodzeniem ukladu, zanim uruchomione zapasowe generatory diesla - po 70(?) sekundach osiagna pelna wydajnosc."
"Ale Misza - ta elektrownia JUZ pracuje? Taki bylo zrobic przed oddaniem!"
"Wowa, nie badz durak. wiesz ze elektrownia MUSIALA wystartowac w dniu swieta rewolucji. wiesz co by bylo gdybysmy to opoznili???"