Apolityczna recenzja „filmu "Smoleńsk" pod kątem kinematografii
„Smoleńsk” pod kątem kinematografii. Ta recenzja nie opisuje filmu jako manifestu politycznego, analizuje go wyłącznie pod kątem realizacji.
jarqos z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 214
„Smoleńsk” pod kątem kinematografii. Ta recenzja nie opisuje filmu jako manifestu politycznego, analizuje go wyłącznie pod kątem realizacji.
jarqos z
Komentarze (214)
najlepsze
Drobnostka: glowna role w filmie gra zyciowa partnerka Tomaszewskiego
Jak to bylo z ta dojna ojczyzna?
( ͡º ͜ʖ͡º)
Ten film jest żałosny. Bo wiele mówi o tym jak obecna władza patrzy na świat bądź/i obywatel. Okropny syf. Kolejny rozdział budowania mitu i paszkwil na reżymowe media bądź Tuska.
- Mgła w sekwencji otwierającej jest statyczna. Zupełnie nieruchoma, nie płynie jak to z mgłą filmową bywa.
- Błędy (świeczki raz pod pałacem są, raz nie, kumpel stwierdził że Pani Kaczyńska w trakcie lotu ma zmienioną garderobę).
- Komputerowy tupolew wypali wam oczy, też sekwencja otwierająca.
Dalej...
TLDR; co niesie ten film w mojej ocenie:
- Budowanie nowego mitu narodowego:
-> Bardzo dobra (na tle innych aktorów) rola prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Co mnie osobiście cieszy. Poza sceną z insynuacją w stronę Tuska sportretowano go jako pogodnego, silnego i zdecydowanego człowieka a zagrany został fajnie. Jest to jednak element nowego mitu, cytując CEBOS:
Tak czy inaczej można było albo projekt wstrzymać i narażając się na krytykę, po wyborach nakręcić film porządnie i od nowa (jak
A to są (sorry, takie fakty) - głównie debile i nieudacznicy nadrabiający lojalnością. Efekt - studio Yayo, Smoleńsk, Janów Podlaski. Będzie tego więcej.
Można wsadzić losowych ludzi do rad nadzorczych, ale potem nie ma co się dziwić, że efekty są słabe.
Właśnie chciałem usłyszeć coś merytorycznego, i opowiedzianego przez kogoś, kto widział ten film.
Dla przykładu kilka dobrych filmów z ostatnich tylko paru lat i to z głowy, więc pewnie wiele pominę.
1. Chce się żyć
2. Jesteś Bogiem
3. Róża
4. Symetria
5. Mój rower
6.