Lekarka z Białogardu pracowała cztery doby z rzędu. Zmarła podczas dyżuru
Dziś po południu odbyć ma się sekcja zwłok lekarki, która zmarła na dyżurze w szpitalu w Białogardzie. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi miejscowa prokuratura rejonowa. 44-letnią anestezjolog znaleziono w jej gabinecie, podczas czwartej doby jej dyżuru.
grekzorba z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 42
Komentarze (42)
najlepsze
Pani anestezjolog, jako najmłodsza specjalistka - anestezjolog (tak, najmłodsza) jako że jest sezon urlopowy, została "delikatnie poproszona" o załatanie dyżurów. To jest codzienność w polskich szpitalach. Nawet nie wiecie jak zmęczeni lekarze Was leczą i ile błędów popełniają przy tym - stąd mają tak wysokie ubezpieczenie OC.
Tu nie chodzi o hajs, Tu chodzi o presję ze strony dyrekcji. Nie ma lekarzy? Nie ma hajsu. To
@Oberiba: Trudno się dziwić, skoro wynagrodzenie lekarza zasadnicze to kpina z jego wiedzy. Spróbuj jako lekarz utrzymać się za 8h pracy w szpitalu. Chirurdzy w jednym ze szpitali w Bytomiu za 8h pracy dostają 3,5k do ręki. Chirurdzy - ludzie ze specjalizacją, min. 6 lat w zawodzie. Jeszcze jakieś pytania?
Komentarz usunięty przez moderatora
Z tego co wiem, to ta spółka administruje szpitalami jeszcze w bodajże Pszczynie i w Opatowie. Takie same umieralnie podobno.
Na dodatek sama pani lekarka była podobnież narkomanką - co by trochę dobitniej tłumaczyło zgon, niż samo przepracowanie...
#ironia
Tyle, że w tym przypadku nie o to chodzi.
Listę dyżurów musi zaakceptować na każdy miesiąc dyrektor szpitala d/s lecznictwa.
Jak można zaakceptować taki grafik, gdzie jeden lekarz pelni cztery kolejne dyżury.
Tu jest odpowiedzialność pogrzebana.
Nie ma żadnego nad tym nadzoru?
Dwa razy w życiu zdarzyło mi się przez 20 lat pracy pełnić dwa dyżury pod rząd.
To było w wakacje, nie było
A skąd to wiem?
@pioterhiszpann: po kasę, jak zawsze.