barwione karmelem. I pewnie Leclerc o tym nie wiedział sprzedając te bułki od 5 ciu lat. Po prostu barwnik się zestarzał albo fachowiec za późno go dodał.
Takich przykładów gdzie sklep oszukuje klientów można pewnie podać więcej, tylko nie zawsze jest to łatwe do wyłapania (a czasem jest to pewnie niemożliwe). I pojawia się teraz pytanie gdzie są te wszystkie urzędy, które niby powstały by chronić konsumenta?
Jak dla mnie kara za takie coś powinna być jasna - zakaz sprzedaży pieczywa przez daną sieć. Od razu skończyłyby się takie cyrki.
@DwaKolory: Nie zgodze sie z toba. Nie powinno byc zakazu sprzedazy tylko dlatego jezeli dana partia jest wadliwa - inaczej musialbys 90% sklepow i fabryk na swiecie zamknac i zakazac sprzedazy. Powinna jednak byc nalozona dodatkowa kontrola jakosci.
@DwaKolory: Przecież urzędy są od trzymania za ryj konkurencji i małych przedsiębiorstw, na prawie się nie znasz? ( ͡°͜ʖ͡°)
Kurczę, taka prawda że może i są jakieś standardy w marketach, ale też na wiele rzeczy przymyka się oko - a potem ludzie się będą śmiać, kiedy im powiesz prawdę o "mafii supermarketowej"...
Jako ,że kieeedyś dorabiałem w piekarni mam przypuszczenia jak to powstało. Główny piekarz przygotowuje ciasto na różne chleby, bułki, pączki itd. Oczywiście wszystko według przepisu z różnych składników w tym z rożnych mąk. Ale jak wiadomo trzeba oszczędzać. Więc pod koniec pracy (do ostatniej produkcji) wszystkie pozostałości ciasta wsypywało się do jednej maszyny ,która to mieszała (resztek było może 5%). Czyli np: w zwykłym chlebku mieliśmy kawałki pączka. Ta bułka wygląda jakby
Żeby komentarz był bardziej wartościowy podam ciekawostkę.
Kiedyś pracowałem w chłodnictwie - mroźnie, chłodnie, kilmy. Serwisowaliśmy fabrykę zapiekanek. Na lini produkcyjnej jedna babka kładła bagiety, druga pieczarki, trzecie cebule, pozostałe trzy w sery różnych kolorach .Z ciekawości zapytalem co to za gatunki. Okazało się, że to ten sam ser tylko z różną ilością barwnika...
Dlatego nie lubię rzeczników prasowych ani akcji PR na fejsbuniu. Wiadomo, że to taka papuga, której płacą by pomagała firmie wyjść z twarzą z podobnych opresji. Takie "bla bla przepraszamy, zajmiemy się tym" to #!$%@? które sklepu nic nie kosztuje. Znajdą nową piekarnię, która będzie lepiej barwiła pieczywo. Albo wprowadzą lepsze pieczywo i podniosą ceny oczywiście. Nie wiem, komu się chce słuchać takiego PR'owego bełkotu. Wszyscy oszukują na jedzeniu. Przepraszają za bułki,
Problem jest taki, że my zwyczajnie nie chcemy jeść niebarwionego pieczywa. W piekarni na moim osiedlu sprzedają chleb bez polepszaczy i barwników, ludzie nie kupowali chleba razowego, bo... nie był czarny. Po prostu myśleli, że piekarz wciska im kit. Razowy wycofano z oferty.
@Roszp: U mnie tez dziala jedna piekarnia ktora sprzedaje pieczywo bez żadnych polepszaczy i sprzedaje sie to srednio bo nie jest to takie miękkie i pulchne jak to z dodatkami.
@Vonsatch: A ile powinna kosztować bułka? No sorry, nie jestem piekarzem ani handlarzem, skąd do cholery mam wiedzieć, ile ma kosztować bułka, żeby była dobra? 29 groszy, 59 groszy, złoty dwajścia dziewięć?
Komentarze (197)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak dla mnie kara za takie coś powinna być jasna - zakaz sprzedaży pieczywa przez daną sieć. Od razu skończyłyby się takie cyrki.
Kurczę, taka prawda że może i są jakieś standardy w marketach, ale też na wiele rzeczy przymyka się oko - a potem ludzie się będą śmiać, kiedy im powiesz prawdę o "mafii supermarketowej"...
Główny piekarz przygotowuje ciasto na różne chleby, bułki, pączki itd.
Oczywiście wszystko według przepisu z różnych składników w tym z rożnych mąk.
Ale jak wiadomo trzeba oszczędzać. Więc pod koniec pracy (do ostatniej produkcji) wszystkie pozostałości ciasta wsypywało się do jednej maszyny ,która to mieszała (resztek było może 5%). Czyli np: w zwykłym chlebku mieliśmy kawałki pączka. Ta bułka wygląda jakby
Żeby komentarz był bardziej wartościowy podam ciekawostkę.
Kiedyś pracowałem w chłodnictwie - mroźnie, chłodnie, kilmy. Serwisowaliśmy fabrykę zapiekanek. Na lini produkcyjnej jedna babka kładła bagiety, druga pieczarki, trzecie cebule, pozostałe trzy w sery różnych kolorach .Z ciekawości zapytalem co to za gatunki. Okazało się, że to ten sam ser tylko z różną ilością barwnika...
Na składzie widnieją trzy gatunki sera.
@WesleyGibson: a tak naprawdę to był produkt seropodobny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora