Przeczytajcie do końca, bo takich spraw i bezradnych ludzi z pewnością jest więcej. Żeby zaoszczędzić kłopotu ludziom będącym w podobnej sytuacji postanowiłem napisać ten artykuł. W sumie to nie tylko, postanowiłem również przejść przez całą ścieżkę sądową, z powiedzmy, czystej ciekawości. Lubię w życiu robić nowe rzeczy ;)
Sprawa zaczęła się w listopadzie 2011 roku. Chodzi o wynajem sali na przyjęcie weselne, wpłatę zadatku i udaną zabawę. Wpłaciłem 1000zł !zadatku! (świadomie kazałem w umowie zamienić słowo zaliczka na zadatek, głupi myśląc, że prawo mnie wtedy bardziej chroni), pierwszą część z 2000 zł. Podczas gdy mijał termin wpłacenia 2 części dowiedziałem się przez przypadek, że firma organizująca moje przyjęcie nie jest już dzierżawcą lokalu, w którym przyjęcie ma się odbyć. Umowę musiałem renegocjować z nowym właścicielem. CIEKAWOSTKA W późniejszym okresie dowiedziałem się, że firma której wpłaciłem zadatek oszukała więcej ludzi, nie mam pojęcia jak zakończyły się tamte sprawy.
Od Pani, której wpłaciłem pierwszą część zadatku otrzymałem propozycję zmiany lokalu, na którą oczywiście nie przystałem.
Kolejne wezwania do zapłaty nie poskutkowały, nie chcieli oddać 1000zł. Złożyłem za pomocą bardzo uprzejmej Pani Rzecznik Konsumentów pozew do sądu o zwrot należnych mi 2000zł. CIEKAWOSTKA Data doręczenia pozwu to 3.07.2013 rok. Po tym otrzymałem pismo zobowiązujące mnie do złożenia oświadczenia i przystąpieniu do sprawy jako powód (myślę sobie, że chyba nim jestem ale skoro nie to je złożę). Ku mojemu zdziwieniu 30.08.2013 dostałem pismo wzywające mnie do zapłacenia 100zł z powodu tego, że jestem powodem w sprawie WTF??? CIEKAWOSTKA Sprawa była prowadzona przez Rzecznika więc myślę sobie, że nie powinienem za to płacić, po kontakcie z Rzecznikiem stwierdziliśmy, żeby tego nie płacić. 7 stycznia 2014 otrzymałem zwrot papierów i informację o zwrocie pozwu :/
Teraz następuje ponowne złożenia pozwu jednak bez wstępowania w charakterze powoda.
Sprawa w toku, kilkanaście telefonów i jest 8.10.2015 roku dostaję klauzulę wykonalności. (myślę sobie, super nareszcie coś ruszyło, teraz tylko do komornika…)CIEKAWOSTKA Po pierwszym kontakcie z komornikiem dowiedziałem się, że czynności, które on podejmuje są płatne i jeśli nie zaspokoi swoich potrzeb to ja będę musiał je zaspokoić.
Myślę ok, niech będzie, to musi wreszcie się udać…
Dnia 9.02.2016 dowiedziałem się, że egzekucja jest bezskuteczna. CIEKAWOSTKA Gość prowadzi działalność, ma 4 rachunki bankowe ale jest wymeldowany i nie sposób go odnaleźć. CIEKAWOSTKA Na wielu forach ludzie piszą również o bezskutecznych egzekucjach w przypadkach niepłacenia alimentów. Myślę sobie jak to możliwe? Z poszukiwań na forach wydedukowałem, że mam taką oto możliwość:
Odnalezienie gościa na własną rękę (przez detektywa), bo inaczej sąd nie przychyli się do mojego wniosku o doprowadzenie gościa do aresztu (z tego co wyczytałem trzeba podać jego miejsce zamieszkania) lub odnalezienie gościa na własną rękę ;) CIEKAWOSTKA jeśli sąd rozpatrzy mój wniosek i doprowadzi się taką osobę do aresztu a później na rozprawę o wyjawienie majątku to zaliczkę za areszt będę musiał zapłacić ja!!! Chore co?
Dziś otrzymałem pismo, które przelało czarę goryczy i niejako zmusiło mnie do napisania tego tekstu. Komornik uznał mnie dłużnikiem. (nie pisze tego wprost ale tak jest, w pouczeniu czytamy – niezastosowanie się do wezwania… skutkuje ściągnięciem należności…bez klauzuli wykonalności. Muszę zapłacić 42,1zł za wydatki gotówkowe. CIEKAWOSTKA Nie raczono mi pokazać nawet jakiegoś rachunku na tą kwotę, po prostu wydaliśmy tyle i tyle i koniec, płacz i płać.
To moja historia, sprawa trwała 4,5 roku i patrząc obiektywnie zrobiła ze mnie dłużnika. Dla świętego spokoju zapłacę te 42,1zł ale nie wierzę w żadne instytucje mające chronić konsumenta. Moim zdaniem płacimy podatki, które idą na działanie bezradnych instytucji. Już dawno chciałem to napisać ale dziś wydaje mi się, że jest ku temu wyjątkowa sposobność – apeluję o zmianę wszelkich instytucji mających zapewnić nam bezpieczeństwo na szeryfa, który będzie sądził, wydawał listy gończe i ewentualnie sam wykonywał wyroki, wszelkie inne rozwiązania są BEZSKUTECZNE.
Jeśli chcecie się sądzić o 2000zł to nie polecam. Jeśli o większe kwoty to miejcie na uwadze ile to trwa oraz, że będzie wam potrzebny detektyw, prawnik lub rzecznik oraz cała masa cierpliwości, kasy i nerwów. Moja rada, sprawdzajcie firmy przed jakimkolwiek większym wydatkiem, czy przypadkiem nie trafiliście na zwykłych kombinatorów.
UWAGA Ten artykuł nie ma zamiaru nakłaniać nikogo do wymeldowywania się i wyłudzania pieniędzy. Posiadam wszelkie dokumenty potwierdzające prawdziwość mojej wypowiedzi. Jeśli ktoś zainteresowany jest sprawą to zapraszam do kontaktu.
Komentarze (5)
najlepsze
Leżę.
##!$%@?
Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
#heheszki