We wsi afera- Baca widział Lenina. Przyjechała telewizja, radio, gazety, kazdy dziennikarzyna chce z Bacą porozmawiać, jak to możliwe, że typ martwy od dziesięcioleci akurat po wsi postanowił się pokręcić. No to pytają: - Baco, gdzieżeście widzieli tego Lenina? - Ano, tam pod lasem się krzątał - A jak on wyglądał? - Lenin jak Lenin, ot duży taki, brązowy, nogi cztery, rogi... -A może to był jeleń? -A może...
Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki: - Jak tam Twój wczorajszy sex? -beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie? - No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a
Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni. Przyjechała ekipa, zmontowała szafę. Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła. Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy. Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi: - Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka
Para narzeczonych spaceruje w parku. Kiedy mijają grupę emerytów, ci zaczynają mruczeć - Co tam rączka za rączkę! Zabierz ją lepiej do Motelu, lalusiu! Chłopak bardzo zakłopotany, udaje że nic nie słyszy. Przechodzą koło placu budowy, skąd dobiegają ich krzyki robotników: - Te oferma! Przestań się przechadzać! Zaprowadź ją do ciemnego kąta i przeleć! Jeszcze bardziej zakłopotany, chłopak udaje dalej że nic nie słyszy. W końcu odprowadza dziewczynę do domu i żegna
Rozmawiają dwie koleżanki: - Wyobraż sobie, wczoraj w domu wchodze do kuchni i widzę jak mój mąż się onanizuje. - I co zrobiłaś?? - Zrobiłam mu laskę. - Dlaczego? - Wolałam umyć zęby niź podłogę.
Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona zauważa stadko świń i pyta z ironią męża: - Twoja rodzina? - Tak. Teściowie.
Bardzo solidnie zbudowany facet ożenił się z niezwykle drobną kobietą. Jakiś czas po ślubie kumpel pyta go: - Słuchaj, tak się zastanawiałem... jak wy do diabła "to" robicie...?? - Noo... zwyczajnie, siadam na kanapie, żona siada mi na kolanach, a później podnoszę ją i opuszczam. - Hmm... w sumie brzmi nieźle... - No! Trochę jak walenie konia. Tyle, że jest z kim rozmawiać.
Młoda i ładna dziewczyna wyszła za starego, ale bogatego faceta. Gdy minął czar pierwszych miesięcy, pewnego dnia wnosi do sypialni wieszak. - Kochanie po co nam ten wieszak? - Najwyższa pora, żeby w tej sypialni coś stało!
Komentarze (25)
najlepsze
- Baco, gdzieżeście widzieli tego Lenina?
- Ano, tam pod lasem się krzątał
- A jak on wyglądał?
- Lenin jak Lenin, ot duży taki, brązowy, nogi cztery, rogi...
-A może to był jeleń?
-A może...
- Jak tam Twój wczorajszy sex? -beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a
Przyjechała ekipa, zmontowała szafę.
Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła.
Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy.
Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka
zaczynają mruczeć
- Co tam rączka za rączkę! Zabierz ją lepiej do Motelu, lalusiu!
Chłopak bardzo zakłopotany, udaje że nic nie słyszy. Przechodzą koło placu budowy, skąd dobiegają ich krzyki robotników:
- Te oferma! Przestań się przechadzać! Zaprowadź ją do ciemnego kąta i przeleć!
Jeszcze bardziej zakłopotany, chłopak udaje dalej że nic nie słyszy. W końcu odprowadza dziewczynę do domu i żegna
- Wyobraż sobie, wczoraj w domu wchodze do kuchni i widzę jak mój mąż się onanizuje.
- I co zrobiłaś??
- Zrobiłam mu laskę.
- Dlaczego?
- Wolałam umyć zęby niź podłogę.
- Twoja rodzina?
- Tak. Teściowie.
- Słuchaj, tak się zastanawiałem... jak wy do diabła "to" robicie...??
- Noo... zwyczajnie, siadam na kanapie, żona siada mi na kolanach, a później podnoszę ją i opuszczam.
- Hmm... w sumie brzmi nieźle...
- No! Trochę jak walenie konia. Tyle, że jest z kim rozmawiać.
- Kochanie po co nam ten wieszak?
- Najwyższa pora, żeby w tej sypialni coś stało!